Ruszamy szlakiem miłości, gdzie Wisłocka przeżyła romans

Czytaj dalej
Fot. mat. prasowe
Sandra Soczewa

Ruszamy szlakiem miłości, gdzie Wisłocka przeżyła romans

Sandra Soczewa

Od dwóch tygodni w kinach króluje „Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” (do 3 lutego w całej Polsce film zobaczyło ponad pół miliona widzów!). W filmie w reżyserii Marii Sadowskiej jest okazja podziwiać nie tylko kunszt zdolnych polskich aktorów, ale też uroki „naszych” Lubniewic...

Być może nie wszyscy wiecie, ale nie byłoby kultowej książki Michaliny Wisłockiej, gdyby nie Lubniewice. Znana ginekolog, po serii niepowodzeń w życiu prywatnym (nie była szczęśliwą mężatką) i z braku zadowolenia z życia zawodowego, wybrała się na urlop nad jeziorem Lubiąż. Pewnego dnia trafiła na Jurka „wielkiego, kudłatego, umięśnionego, jak bokser”. Od słowa do słowa, od chwili do chwili - wybuchł namiętny romans. Jak mówiła sama Wisłocka, to właśnie Jerzy nauczył jej cielesnej miłości i pokazał, że oprócz związku dwóch dusz, ważne jest też dopasowanie ciał.

Po burzliwym i (niestety) jakże krótkim romansie Wisłocka postanowiła spisać, co przeżyła i nauczyć Polaków, jak należy miłość uprawiać. Jej książka „Sztuka Kochania” (sprzedana w 7 mln egzemplarzy) w czasach PRL-u dostępna była na „czarnym rynku”, bo poruszała temat, który od zawsze uważany był tabu. - To ona nauczyła Polaków miłości - mówią niektórzy.

Więcej w sobotnio-niedzielnym (11 – 12 lutego) w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl

Eryk Lubos (Jerzy) i Magdalena Boczarska (M. Wisłocka) nagrywali sceny m.in. na lubniewickim pomoście
mat. prasowe Eryk Lubos (Jerzy) i Magdalena Boczarska (M. Wisłocka) nagrywali sceny m.in. na lubniewickim pomoście
Sandra Soczewa

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.