Renata Hryniewicz

Rzepin: Czy pod obwodnicą mogą się znajdować ludzkie szczątki?

Obwodnicę otwarto 29 stycznia. - Czy zanim ją wybudowano ktoś sprawdził teren? - pyta Czytelnik Fot. UM Słubice Obwodnicę otwarto 29 stycznia. - Czy zanim ją wybudowano ktoś sprawdził teren? - pyta Czytelnik
Renata Hryniewicz

Obwodnica miasta została otwarta z wielką pompą. - Sęk w tym, że przebiega ona przez teren byłego obozu pracy oraz miejsca, gdzie byli chowani więźniowie. Nie zostały tam przeprowadzone żadne badania archeologiczne. Czy to normalne? - pyta Czytelnik „GL”.

Informuje on też, że identyczna sytuacja „szykuje się” w przypadku kamienicy wybudowanej na starym mieście w Rzepinie. - Teren, gdzie od średniowiecza stawiane były budynki, nie został sprawdzony, nie ma żadnych wyników badań. Od razu przystąpiono do budowy, bo był nacisk ze strony sieci handlowej, która ma mieć tam swój punkt - mówi nam Czytelnik (zastrzega swoje dane).

CZYTAJ DALEJ:

  • Czy to normalne, by droga przebiegała przez teren byłego obozu pracy?
Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Renata Hryniewicz

Moje działania reporterskie skupiają się na terenie powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Szukam tu ludzi, miejsc, wydarzeń, o których warto pisać i je pokazywać. Szukam tematów, które niosą jakiś przekaz, pokazują ciekawe działania, ale także takich, w których poprzez nagłośnienie mogę pomóc rozwiązać problem. Zawsze staram się dociec prawdy wysłuchując różnych wariantów, jeśli chodzi o spór – wysłuchuję i opisuję obie strony. Staram się, żeby Czytelnik sam ocenił, po której stronie leży prawda. Można zgłosić mi każdy temat, każdy problem, każdą inicjatywę.
Jestem zawsze blisko ludzi i staram się spotykać z nimi osobiście, by ocenić sytuację, a w temacie ująć także emocje. Lubię pisać o ludziach i ich przeżyciach, pokazywać to, co w moim rejonie dzieje się dobrego, ale nie uciekam od spraw kontrowersyjnych, o czym nie raz przekonali się moi Czytelnicy.
Jestem optymistką i nigdy się nie załamuję. Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście. Lubię dobry żart i ludzi wesołych z pozytywną energią. Nie znoszę smutasów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.