Seniorze, chwytaj dzień! Tu czekamy na Ciebie

Czytaj dalej
Fot. Wiola Baziuk
Leszek Kalinowski

Seniorze, chwytaj dzień! Tu czekamy na Ciebie

Leszek Kalinowski

Starsi nie chcą czuć się samotnie. Dlatego też szukają miejsc, gdzie mogą się spotkać z innymi. Domy dziennego pobytu, kluby seniora to wciąż za mało, by zaspokoić wszystkie potrzeby.

- Szukam i szukam i wciąż nie mogę znaleźć, gdzie my, starsi ludzie, możemy w mieście potańczyć? - pyta nasz Czytelnik, pan Wojciech. - Takich miejsc nie ma, a przecież my nadal chcemy się bawić!

Podpowiadamy: potańczyć można w Palmiarni (w soboty od 17.00 do 22.00 - dancing wstęp - 15 zł lub 20 zł w zależności od terminu). Seniorzy prowadzą też rozmowy z Zielonogórskim Ośrodkiem Kultury, który wyraził chęć udostępnienia sali.

- Byli u mnie seniorzy, którzy chcą potańczyć. Jeśli ostatecznie wyrażą taką chęć, wtedy zaczniemy załatwiać to od strony formalnej - przekonuje Agata Miedzińska, dyrektor ZOK.

Seniorzy chcą się bawić, aktywnie spędzać czas i dać coś od siebie innym.

- Kiedyś starsza pani kojarzyła mi się z chustką na głowie i różańcem w ręce - mówi 78-letnia Barbara Różnowicz. - Dziś jestem seniorką, która chętnie zakłada strój kąpielowy, idzie na basen. Zakłada suknię do ziemi, kolczyki, ma makijaż i wychodzi na tańce. Chce zwiedzać Polskę, świat, chodzić do teatru, na koncerty, brać udział w różnych akcjach.
Starszych mieszkańców wciąż przybywa. Z danych Eurostatu wynika, że za pięć lat osoby po 60. roku życia będą stanowić blisko 25 procent ludności Polski. Prognoza na lata 2008–2035 opracowana przez GUS wskazuje, że najbliższe lata będą oznaczały przyrost ludności w najstarszych grupach wieku (tzw. pokolenie stulatków). Szacuje się, że w roku 2030 liczba osób w wieku 85 lat i więcej może sięgać prawie 800 tysięcy.

Poucz się angielskiego, a przy okazji znajdź przyjaźń

- Każdy, kto chce być aktywnym, może w mieście znaleźć coś dla siebie - mówi Jadwiga Dreń-Kamińska. - Denerwuje mnie, gdy ludzie narzekają, a sami nie korzystają z oferty, jaka jest w mieście. Wystarczy poszukać.

Pani Jadwiga wymienia choćby Uniwersytet Trzeciego Wieku, kluby seniora, domy dziennego pobytu... I dodaje, a jak ktoś jest „Zosia - samosia” i nie bardzo lubi działać w grupie, to wystarczy skorzystać z karty „ZGrani Zielonogórzanie 50 plus” i np. w czwartki i piątki chodzić na basen.

Zielonogórski Uniwersytet Trzeciego Wieku już od 25 lat zaprasza seniorów do korzystania z wykładów, laboratoriów języków obcych, warsztatów artystycznych (plastycznych, muzycznych, fotograficznych). Studenci, a jest ich dziś ponad tysiąc, mogą taniej oglądać teatralne spektakle, bawić się na koncertach, uczestniczyć w zajęciach rehabilitacyjnych.

- Tych propozycji jest tak dużo każdego miesiąca, że nie sposób ich wszystkich wymienić - podkreśla prezes ZUTW Zofia Banaszak. - Seniorzy chętnie śpiewają w zespole Moderato, występują w kabarecie, jeżdżą na wycieczki w kraju i w Europie, na dłuższe pobyty w górach, nad morzem.

Pracy w ZUTW jest dużo, więc można też wykazać się na polu organizacyjnym. Choćby Jadwiga Korcz-Dziadosz gdy tylko pojawiła się w ZUTW, od razu została zaangażowana do pracy w zarządzie. Zwłaszcza że lubi to robić.

Kiedy można zapisać się do ZUTW? Najlepiej pod koniec roku akademickiego. Słuchaczy obowiązują następujące opłaty: wpisowe (60 zł), semestralne (również 60 zł na każdy z dwóch semestrów w roku). Za udział w lektoratach, gimnastykach i innych odpłatnych zajęciach wysokość opłaty obliczana jest w każdym semestrze.

Dobrze pamiętamy słowa Romualdy Dobrzyńskiej, która z ZUTW związana była przez wiele lat: - Przyszłam, zobaczyłam i nie odejdę. Tu ubywa lat. Uczestniczę w czym tylko mogę, choć jestem za wcześnie urodzona pani. Z UTW nie odejdę, chyba że przestanę chodzić, ale wiem, że wtedy UTW przyjdzie do mnie. O, jakże się pani Romka nie myliła. Słuchacze UTW nigdy o niej nie zapomną…

Studenci tworzą zgraną paczkę, pamiętają o sobie i wspierają się każdego dnia. A tego - jak sami podkreślają - nie da się kupić za żadne pieniądze.

W klubie najważniejszy jest drugi człowiek

Kto chce, może też zajrzeć do Klubu Seniora „Relaks”. Działa przy ul. Ptasiej 16 od niedawna - oficjalne otwarcie nastąpiło na początku stycznia - ale już przyciąga rzesze zainteresowanych. Po artykule o tym miejscu w naszym gazecie telefony od chętnych, by się do tego miejsca zapisać, nie milkły. Klub został stworzony przez dwóch zielonogórzan: Jana Kominka i Piotra Fabicha, którzy chcą pokazać, że mieszkańcy mogą być aktywni, chociażby i zawodowo, po pięćdziesiątym roku życia.

- Takich miejsc w mieście po prostu brakuje - mówi Jan Kominek, który w organizację klubu, razem z P. Fabichem, wkłada swój cały wolny czas. Mężczyźni dostali pieniądze na remont od dwóch radnych: Pawła Wysockiego i Filipa Gryki z klubu Zielona Razem, kilka tysięcy dorzuciło też miasto. Teraz starają się o dotację, na utrzymanie miejsca, tak, by seniorzy z niego korzystający, nie musieli płacić za uczestnictwo w zajęciach. A tych w planach jest sporo: szkolenia zawodowe, ze zdrowia, spotkania z ciekawym człowiekiem...

- Cieszymy się, że takie miejsce powstało - mówią członkowie klubu. - Nie tylko ze względu na szkolenia, ale przede wszystkim, że będziemy mogli się tu spotkać z drugim człowiekiem.

Dostaniesz nie tylko posiłek i pewną pomoc

W Zielonej Górze działa też Centrum Usług Opiekuńczych przy ul. Witebskiej 2, które nie tylko zajmuje się usługami opiekuńczymi w domu chorego, ale jest odpowiedzialne za domy dziennego pobytu. To właśnie w nich seniorzy mogą liczyć na codzienną pomoc i wsparcie.

- Na Witebskiej skumulowane są wszystkie działania miasta, które dedykowane są osobom starszym - wyjaśnia wiceprezydent Wioleta Haręźlak.

Seniorzy korzystają w naszym mieście również ze wsparcia Domu Pomocy Społecznej i DPS Domu Kombatanta.
- W tym pierwszym obecnie mamy 80 miejsc, w drugim 188 - wyjaśnia wiceprezydent Wioleta Haręźlak. I tłumaczy, jak olbrzymia jest potrzeba takich placówek. Nic więc dziwnego, że powstaje nawet pierwszy w mieście prywatny Dom Pomocy Społecznej. W dzielnicy Nowe Miasto - w sołectwie Jarogniewice.

- Siostry elżbietanki w swojej siedzibie w centrum miasta planują natomiast uruchomienie kolejnego Domu Dziennego Pobytu - zauważa wiceprezydent Haręźlak. - Miejsce jest bardzo dobre, bo łatwo do niego dojść, dojechać. A baza sióstr elżbietanek też jest wspaniała dla naszych seniorów.

Istniejące dwa Domy Pomocy Społecznej przeszły modernizację i wciąż są unowocześniane. Właśnie ruszył remont Domu Kombatanta.

Na Witebskiej skumulowane są wszystkie działania miasta, które dedykowane są osobom starszym

- To kolejny obiekt, służący seniorom, który znalazł się na naszej inwestycyjnej liście - zauważa prezydent Janusz Kubicki. - Koszt modernizacji wyniesie 2,6 mln zł. 85 procent to unijne dofinansowanie.

Dziś w Domu Kombatanta mieszka 188 osób (120 to kobiety). Najstarsza mieszkanka ma 103 lat.
- I mieszka z nami 30 lat. Widać, że dobrze się tu czuje - zauważa dyrektor DPS-u Piotr Mazurek. - Natomiast najmłodsza mieszkanka liczy sobie 44 lata.

Aż 44 osoby mają powyżej 90 lat. 30 mieszkańców leży w łóżkach. Nie tylko dla nich ważna jest odpowiednia temperatura w pokojach (każdy ma swój - to ewenement).

Prezydent podkreśla, że przetarg na wykonanie zadania wygrał Zakład Remontowo-Budowlany Macieja Jakuboszczaka. Termin zakończenia inwestycji to 23 października.

Wyremontowane, ocieplone zostaną dachy na wszystkich pawilonach. Pojawią się na nich panele fotowoltaiczne i solarne do ciepłej wody. Wykonana zostanie termomodernizacja obiektu, nowa elewacja ma nawiązywać do charakteru tego miejsca. Zmieni się też oświetlenie. Na ledowe. Wymieniona zostanie - tam, gdzie nie zrobiono do tej pory - stolarka okienna i drzwiowa. Na dodatek w łazienkach zamontowane zostaną wodooszczędne baterie. Wszystko to pozwoli na spore oszczędności. Jak dodaje dyrektor DPS-u, dzięki temu więcej pieniędzy będzie można wykorzystać na remonty wewnątrz budynku. Teresa Wróbel często odwiedza znajomą w Domu Kombatanta, cieszy się, że obiekt będzie jeszcze lepiej przystosowany dla seniorów. Oni się tu dobrze czują, także za sprawą organizowanych imprez. Często występują tu młodzi ludzie, nie tylko z Zielonej Góry, ale np. i z Nowogrodu Bobrzańskiego.

Doświadczenie przekazują kolejnym pokoleniom

Zarówno miasto, jak i władze województwa chcą, by seniorzy doradzali innym.
- Rada spotyka się w zależności od tego, jakie są aktualne potrzeby - mówi przewodniczący Rady Seniorów w Zielonej Górze, Stanisław Szymkowiak. - To organ doradczy prezydenta i rady miasta. Działamy od ub.r. Do tej pory spotykaliśmy się kilkakrotnie.
Obecnie rada zajmuje się kilkoma projektami. M.in. pomysłem, roboczo nazwanym hasłem „Ambasador”.

- Chcemy stworzyć dla organizacji społecznych, patriotycznych wspólny sekretariat, salkę do rozmów, miejsce, gdzie można trzymać pamiątki w jakimś budynku w mieście - wyjaśnia Szymkowiak.

Rada zaangażowała się też m.in. w dbanie o miejsca pamięci na zielonogórskiej nekropolii - projekt zainicjowany przez lokalnych Sybiraków. Chce powrócić do projektu dofinansowywania szczepionek na grypę, dla osób starszych.
- Być może do tego pomysłu wrócimy na wiosnę - mówi Szymkowiak.
W zeszłym roku powołano też Lubuską Społeczną Radę Seniorów.
- Jest ona organem konsultacyjnym, doradczym i inicjatywnym, który działa na rzecz wzmocnienia i rozwoju regionalnej polityki senioralnej przy marszałku województwa lubuskiego - wyjaśnia Beata Kiecana, członkini Lubuskiej Rady Seniorów i wicedyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Zielonej Górze. -Rada składa się z 10 osób, dla których problematyka osób starszych jest szczególnie ważna i bliska.

Zgodnie z regulaminem, posiedzenia odbywają się w zależności od potrzeb, jednak nie rzadziej niż raz na kwartał. Na pierwszym posiedzeniu wybrano jej zarząd.

- Kolejne – drugie – posiedzenie rady zaplanowane jest na 15 lutego - wyjaśnia B. Kiecana. - Wtedy też zostanie przedstawiona koncepcja Sejmiku Seniorów, który odbędzie się 16 października br. W czasie jego obrad podjęta zostanie uchwała dotycząca spraw istotnych dla środowiska osób starszych w województwie lubuskim.

Ponadto, podczas posiedzenia uczestnicy zapoznają się z koncepcją i harmonogramem prac nad Wojewódzkim Programem na rzecz Osób Starszych w województwie lubuskim, który zostanie uchwalony w drugiej połowie roku...

Kluby Caritas zapraszają na spotkania

Także Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej nie zapomina o seniorach. Dziś przy parafiach działają nie tylko świetlice środowiskowe dla dzieci, ale także kluby seniora „Aktywna jesień”. Jak informuje Sylwia Grzyb, taka jest bowiem potrzeba. I to coraz większa. Kluby spotkamy przy parafiach: pw. Świętego Ducha, Miłosierdzia Bożego, Podwyższenia Krzyża, Matki Bożej Częstochowskiej , a także w sołectwach Ochla czy Zawada.

Koordynatorka klubu przy parafii pw. Podwyższenia Krzyża, Małgorzata Bosa, podkreśla, że trudno wyciągnąć starszych ludzi z domu. Ale kiedy się już to uda, chętnie przychodzą na wtorkowe spotkania o 10.30.

- Kupujemy kawę, herbatę, ciasto. Czasem rozmawiamy o różnych sprawach, spotykamy się ze specjalistami z zakresu gospodarki lub religii - mówi Małgorzata Bosa. - Przyjść może do nas każdy emeryt. Zapraszamy! I dodaje, że we wtorkowych spotkania uczestniczy około 20 osób.

Klubowiczom marzy się jakieś wsparcie miasta, by np. mogli razem pojechać na wycieczkę.
Klub seniora działa również przy Polskim Komitecie Pomocy Społecznej

- Staramy się aktywizować seniorów na różne sposoby - mówi Zbigniew Pędziński. - Klub działa obecnie trzy razy w tygodniu, w siedzibie komitetu przy ul. Stanisława Moniuszki 35. Mamy też chór śpiewaczy, który jest chętnie zapraszany na rozmaite wydarzenia. Każdy może skorzystać z naszej placówki. Ale to nie jedyna działalność komitetu. Oprócz tego organizuje on zbiórki żywności, prowadzi świetlicę dla dzieci, wydaje posiłki.

- To Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wskazuje nam, kto kwalifikuje się do takich darmowych posiłków - tłumaczy Pędziński. - Rocznie wydajemy ok. 32 tys. takich dań.

Pieniądze dla seniorów i karta, która bije rekordy

Zielona Góra co roku prowadzi konkursy ofert na działalność związaną z seniorami. W minionym roku urząd miasta wsparł m.in. imprezy i przedsięwzięcia z zakresu ochrony i promocji zdrowia (20 tys. zł), gimnastykę, wyjazdy rehabilitacyjne. Sporą dotację otrzymał Ośrodek Integracji Społecznej (331 tys. zł) na wsparcie całodobowych usług pielęgnacyjno-opiekuńczych i rehabilitacyjnych i edukację zdrowotną. Łączna kwota, jaką wsparło miasto w konkursach w zeszłym roku, to dokładnie 497,5 tys. zł. Ale jak zapewnia wiceprezydent Wioleta Haręźlak stowarzyszenia mogą przyjść w ciągu roku i prosić o wsparcie finansowe do 10 tys. zł na inicjatywy.

- Warto też podkreślić nasz program ZGrani Zielono¬górzanie 50 plus - mówi wiceprezydent. - Posiadacze karty uprawnieni są do różnego rodzaju rabatów na liczne usługi, zakupy, świadczenia. Wystarczy iść na basen w czwartki, piątki, kiedy można popływać, płacąc dwa złote za dwie godziny i zobaczyć te tłumy.... Obecnie kartę tę posiada już 26. 186 osób!
Miasto aktywnie bierze udział w programie ministerialnym „Wigor plus”. To szeroko zakrojone działania, by zaspokoić potrzeby osób starszych. W planach jest też stworzenie karty „pomocowej”, na której miałyby się znaleźć najważniejsze dane o pacjencie, a seniorzy fakt jej posiadania oznaczaliby już naklejką na drzwiach wejściowych.

- Taka karta będzie wymagała aktualizacji - mówi W. Haręźlak. - Bo dochodzą nowe leki, schorzenia. Karta musi być monitorowana.

Ważne adresy

Centrum Usług Opiekuńczych,
ul. Witebska 2, tel. 68 326 65 95, 454 63 60, e-mail:
[email protected], www.cuo.zgora.pl Działalność: usługi opiekuńcze w domu chorego, przygotowywanie i wydawanie posiłków, świadczenie usług pralniczych, Dom Dziennego Pobytu ul. Reja 8, Dom Dziennego Pobytu os. Pomorskie 28, Ośrodek Terapii Zajęciowej ul. Głowackiego 8b, Wypożyczalnia Sprzętu Rehabilitacyjnego, osiedle Pomorskie 13 (w budynku Zespołu Edukacyjnego nr 3).

Dzienny Dom Pobytu „Senior Wigor”,
osiedle Pomorskie 28, tel. 68 325 83 66, e-mail: [email protected]

Dom Pomocy Społecznej „Dom Kombatanta”,
ul. Lubuska 11, tel. (sekretariat) 68 324 56 55, e-mail: [email protected], www.dpskombatant.zgora.pl

Dom Pomocy Społecznej,
al. Juliusza Słowackiego 29, tel. 68 320 20 64, 68 320 57 18, e-mail: [email protected], [email protected], www.dps.bipzielonagora.pl

Zielonogórski Uniwersytet Trzeciego Wieku,
al. Wojska Polskiego 9, tel. 68 453 26 51 kontakt@utw.¬zgora.pl, www.utw.zgora.pl

Klub Seniora „Relaks”,
ul. Ptasia 16, telefon do Fundacji Centrum Przedsiębiorczości i Innowacji 50 plus, odpowiedzialnej za prowadzenie klubu: 68 325 89 44, kontakt mailowy: biuro@fun¬dacja50plus.pl, office@jan¬kominek.pl

Zielonogórska Rada Seniorów,
Siedziba: ul. Stary Rynek 1 , e-mail: RadaSenioró[email protected] Informacje na temat spotkań rady, które odbywają się w zależności od bieżących potrzeb, można znaleźć na stronie internetowej www.bip. zielonagora.pl

Kluby Seniora „Aktywna Jesień (Caritas)
Kluby takie spotkamy przy parafiach: pw. Świętego Ducha, Miłosierdzia Bożego,Podwyższenia Krzyża, Matki Bożej Częstochowskiej, a także w dzielnicy Nowe Miasto, w sołectwach Ochla czy Zawada.

Polski Komitet Pomocy Społecznej - Zarząd Okręgowy w Zielonej Górze
ul. Moniuszki 35, tel. 68 325 70 99. Komitet nie tylko prowadzi klub seniora, świetlicę terapeutyczną, ale również wydaje posiłki. O tym, kto może z nich korzystać za darmo decyduje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Ideą działań komitetu jest integracja i aktywizacja tych, którzy do zielonogórskiej placówki przychodzą.

Inwestycje na rzecz seniorów - Wielopokoleniowy Dom przy ul. Władysława IV
Zwyciężył w tym roku w ramach głosowania na duże inwestycje (powyżej 150 tys. zł). Będzie to miejsce spotkań młodzieży i seniorów. Założeniem tego miejsca jest stworzenie placówki, w których młodzi i seniorzy będą mogli się uczyć od siebie nawzajem.

Dom Dziennego Pobytu u sióstr elżbietanek.
Siostry już starają się o uruchomienie placówki w swej siedzibie przy Placu Powstańców Wielkopolskich 4. Miałaby ona przyjmować ok. 30 seniorów.

Prywatny Dom Opieki Społecznej w Zielonej Górze Jarogniewicach.
Jego budowa już ruszyła. Niedawno zostały wstawione okna. Prawdopodobnie ośrodek ruszy w przyszłym roku.

Jak poprawić swoją sprawność?
1. Zamiast jechać dwa przystanki autobusem – zrób sobie spacer.
2. Zamiast jechać windą – korzystaj ze schodów.
3. Wykonuj codziennie pożyteczne czynności – pozamiataj podłogę, powycieraj kurze,
4. Zrób codziennie kilka ćwiczeń rozciągających.
5. Wiosną wyciągnij rower .
6. Zabierz wnuki na basen CRS.
7. Przekonaj sąsiadkę do spaceru z kijkami.
8. Podczas akcji zumby, dołącz do grupy tańczących.
9. Nie leż cały dzień w łóżku z krzyżówkami. Zrób chociaż kilka prostych ćwiczeń
10. Zanim wstaniesz, rozciągnij się mocno w łóżku.

Leszek Kalinowski

Jestem dziennikarzem działu informacyjnego. W "Gazecie Lubuskiej" pracuję od 1991 roku. Najczęściej poruszam tematy związane z Zieloną Górą i oświatą (przez lata prowadziłem strony dla młodzieży "Alfowe bajerowanie" - pozdrawiam wszystkich Alfowiczów rozsianych dziś po świecie). Z wykształcenia jestem magistrem filologii polskiej. Ukończyłem też dziennikarstwo oraz logopedię, a także podyplomowe studia "Praktyczne aspekty pozyskiwania funduszy unijnych".


Dziś zajmuje sie sprawami, dotyczącymi Zielonej Góry i regionu, zwłaszcza interesuja mnie tematy, związane z: 


- budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, 


https://gazetalubuska.pl/jak-zmienia-sie-centrum-zdrowia-matki-i-dziecka-w-zielonej-gorze-kiedy-zakonczenie-prac/ar/c1-14995845


- rozwojem Uniwersytetu Zielonogórskiego, w tym m.in, medycyny, 


https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-mistrzostwa-polski-w-szyciu-chirurgicznym-studentow-medycyny-zdjecia-wideo/ar/c1-14620323


- rozbudową Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, 


https://gazetalubuska.pl/ale-sie-dzieje-w-szpitalu-uniwersyteckim-zobacz-jak-sie-zmieniaja-rozne-obiekty/ar/c14-15111792


- inwestycjami oświatowymi i poziomem nauczania w szkołach, 


https://gazetalubuska.pl/egzamin-osmoklasisty-z-jezyka-polskiego-za-nami-zobacz-jak-bylo/ar/c5-15028564


- komunikacją miejską i elektrycznymi autobusami. 


https://gazetalubuska.pl/zobacz-jak-zmienia-sie-centrum-przesiadkowe-zdjecia/ga/13729844/zd/32684686


W wolnej chwili lubię popływać, jeździć na rowerze, obejrzeć spektakl teatralny, posłuchać koncertu, zwiedzać mało znane miejsca, poznawać nowych ludzi, od których czerpię wiele pozytwynej energii. 


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.