Seryjne błędy zamiast niespodzianki

Czytaj dalej
Fot. Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Szymon Kozica

Seryjne błędy zamiast niespodzianki

Szymon Kozica

Wyjazdowej porażki z Grunwaldem można było się spodziewać. Ale różnica bramek jest zbyt duża. Tym bardziej, że do przerwy AZS UZ prowadził.

Grunwald Poznań - AZS UZ Zielona Góra 27:20 (10:11)
AZS UZ: Kwiatkowski, Mielczarek - Kociszewski 9, Pawlicki 4, Szarłowicz 3, Karp 2, Jaśkowski i Zieniewicz po 1, Dymkowski, Gintowt, Jasiczek, Jarowicz, Łuka, Nowicki, Orliński, Urbańczak.

Akcja za akcję, bramka za bramkę - tak wyglądał sobotni pojedynek w Poznaniu do stanu 7:6 w 22 min. Później na listę strzelców wpisali się Cyprian Kociszewski, Jakub Pawlicki, Adam Szarłowicz i zielonogórzanie odskoczyli na 9:7. Na przerwę zeszli z przewagą jednego gola.

W 31 min Kociszewski podwyższył na 12:10, w 35 trafił na 13:12 dla akademików i... w tym momencie coś się zacięło. Przez kolejne 10 minut AZS UZ zdobył tylko jedną bramkę, a stracił sześć i zrobiło się 18:14 dla Grunwaldu. Tej straty goście już nie byli w stanie odrobić.

- Przez 35 minut była walka łeb w łeb. Później zaczęły się seryjne błędy. Doświadczony przeciwnik skrzętnie to wykorzystał - nie ukrywa Józef Grzegorczyn, kierownik naszej ekipy.

Dodajmy, że od 15 min AZS UZ musiał sobie radzić bez Łukasza Jarowicza, którego sędziowie ukarali czerwoną kartką za uderzenie rywala łokciem.

Szymon Kozica

Z „Gazetą Lubuską” jestem związany od lipca 2000 roku - wtedy przyszedłem na praktyki do Działu Sportowego. Pracuję w redakcji w Zielonej Górze. Interesuję się sportem, ze szczególnym uwzględnieniem lekkiej atletyki i żużla, a także tym, co dzieje się w Zielonej Górze. Uwielbiam żywe lekcje historii, czyli wspomnienia Czytelników pochodzących z Kresów i nie tylko z Kresów. Czas wolny chętnie spędzam z książką w ręku. Moim ulubionym autorem jest Gabriel García Márquez, który o sobie mówił tak: „W gruncie rzeczy nie jestem ani nie będę nikim więcej niż jednym z szesnaściorga dzieci telegrafisty z Aracataki”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.