Sławomir. Na jego punkcie oszalało pół Polski. W tym roku ma zagrać 300 koncertów!

Czytaj dalej
Paweł Gzyl

Sławomir. Na jego punkcie oszalało pół Polski. W tym roku ma zagrać 300 koncertów!

Paweł Gzyl

W tym roku ma zagrać 300 koncertów. O takiej popularności gwiazdy popu czy rocka mogą tylko marzyć. Polacy oszaleli na punkcie Sławomira. Sławomir Zapała, aktor, wymyślił się wraz z żoną, też aktorką, na nowo i zbierają bogate żniwa.

Właśnie wrócił Pan z żoną z wakacji. Ponoć egzotycznych. Od kiedy możecie sobie pozwolić na takie wyjazdy?

Od kiedy zmądrzeliśmy i nasze zdrowie się o to upomniało. Nie mieliśmy wakacji od sześciu lat, ponieważ bardzo dużo pracowaliśmy. Kochamy to, co robimy, ale projekt „Sławomir” wymaga ogromnie dużo czasu. Żeby dobrze pracować, trzeba jednak odpocząć. Podróżujemy z plecakami na własną rękę i te wakacje wcale nie były drogie. Polecam każdemu takie odkrywanie świata.

Państwa nie było w Polsce, a tu „Super Express” wyliczył, że zarobicie Państwo w tym roku 8,5 mln zł, o 2 mln zł więcej niż Zenek Martyniuk. To prawda?

Te wszystkie wyliczenia mediów są mocno zaniżone. „Sławomir” to wielki sukces na niespotykaną do tej pory w ojczyźnie skalę i każda marka, która się z nami zwiąże, poczuje ten „american dream”.

Te krocie, które mają wpłynąć na Państwa konto, to dzięki 300 koncertom, które macie zamiar zagrać w tym roku. Większość czasu spędzicie w trasie i na scenie.

Na wszelki wypadek nie zaglądam do kalendarza. Co ważne: gramy koncerty na żywo z całym zespołem. To będzie wymagało od nas dyscypliny i kondycji.

Ponoć bierze Pan za koncert 28 tys. zł. Mimo to nie brakuje chętnych na ich organizowanie. Za co ludzie Pana tak kochają?

Wiesz, że już czwarty raz pytasz mnie o pieniądze? A zadałeś cztery pytania. Odpowiem Ci tak - pieniążki lubią ciszę. A za co nas fani kochają - to już ich musisz zapytać.

Czytaj więcej:

  • Czy Sławomir spotkał się kiedyś z lekceważącym traktowaniem przez innych artystów?
  • Czym różni się ten Sławomir ze sceny od tego Sławomira z jego domu?
Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Gzyl

Dziennikarz Działu Kultura Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego. Muzyka, film, książka. 


 


Moja kariera: 


Zaczynałem w drugiej połowie lat 80. w magazynie muzycznym "Non Stop", potem pisałem do kolejnych wydawnictw tego typu - "Rock & Roll" i "Music Globe". Na początku lat 90. zostałem dziennikarzem "Tygodnika Małopolska" wydawanego przez "Solidarność" w Krakowie. Potem pisałem do "Tygodnika AWS", który powstał w miejsce tegoż periodyku. 


Od 2001 roku piszę do "Dziennika Polskiego", a od 2011 - również do "Gazety Krakowskiej". Specjalizuję się w wywiadach z gwiazdami show-biznesu - piosenkarkami, aktorkami, prezenterkami telewizyjnymi. Zapowiadam koncerty i premiery filmowe, piszę recenzje płyt. 


Moją pasją jest nowoczesna muzyka elektroniczna. Piszę o niej do serwisu internetowego "Nowa Muzyka". 


 Moje teksty: 


https://plus.dziennikpolski24.pl/iza-krzan-zeby-pracowac-w-mediach-trzeba-miec-do-siebie-duzy-dystans/ar/c13-16795215


https://plus.dziennikpolski24.pl/piotr-adamczyk-roznorodnosc-rol-i-miejsc-w-ktorych-pracuje-daje-mi-najwieksze-spelnienie/ar/c13-16700659


https://plus.dziennikpolski24.pl/joanna-kulig-ludzie-czesto-wstydza-sie-tego-co-tak-naprawde-jest-ich-atutem/ar/c13-16647327


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.