Śmierdzący problem miasta wkrótce zniknie

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała GL
Marek Białowąs

Śmierdzący problem miasta wkrótce zniknie

Marek Białowąs

- Prawdopodobnie już w przyszłym roku będziemy mieli nową oczyszczalnię - zapowiada Henryk Jagoda, prezes ZGK.

Oczyszczalnia została oddana do użytku w 1995 r. i od początku były z nią problemy. Wybrana technologia nie sprawdzała się naszym klimacie. To jedna z pierwszych tego typu inwestycji w woj. lubuskim. Powstała, chociaż wtedy Kargowa nie posiadała jeszcze kanalizacji. Na dodatek w związku z tym, że była ,,Goplana’’ dofinansowała inwestycję, zakład zagwarantował sobie odbiór nieczystości przez oczyszczalnię przeznaczoną tak na prawdę na ścieki komunalne. Efektem tego były zakłócenia w jej pracy i nieprzyjemny zapach roznoszący się po okolicy.

- 5 lat czekaliśmy, aż zakład ten wybuduje swoją podoczyszczalnię. Teraz jest już sytuacja opanowana. Cały czas oczyszczalnia była modernizowana. Na początku było tam tylko 50 dyfuzorów napowietrzania ścieków, dziś jest ich 680 oraz 2 areatory - mówi prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej H. Jagoda. - I chociaż jest jeszcze rezerwa i można przyjmować więcej ścieków niż dziś, szykujemy się do budowy nowej oczyszczalni.

Kargowski zakład typu ,,Lemna’’ wykorzystuje rzęsę wodną , która ma za zadanie w dużym uproszczeniu - oczyszczać fekalia trafiające do zbiornika. W Polsce ta technologia nie zdała jednak egzaminu. Łatwo bowiem obniżyć sprawność oczyszczalni przez wprowadzenie ścieków przemysłowych o złych parametrach.

- Okazuje się, że zakład Nestle miał w marcu awarię. W efekcie w ściekach spadła zawartość tlenu. To nie pierwszy już tego typu przypadek zatruwania oczyszczalni - mówi H. Jagoda. - Konsekwencją był nieprzyjemny zapach, jaki odczuwali mieszkańcy miasta. Przywrócenie stanu do normy w zakładzie trwa nawet pół roku.

Wczoraj rozstrzygnięto przetarg na usunięcie osadu z oczyszczalni, co w efekcie powinno zlikwidować nieprzyjemne zapachy. Jednak całkowitego rozwiązania problemu można spodziewać się po wybudowaniu nowej, nowoczesnej oczyszczalni. Jej koszt - to ok. 13 mln zł.

- Gminy nie byłoby stać na taki wydatek. Mamy gotowy projekt i kosztorys. Czekamy teraz na ogłoszenie konkursu przez urząd marszałkowski na dofinansowanie inwestycji proekologicznych z pieniędzy unijnych - tłumaczy prezes ZGK. - Na początku przyszłego roku już powinniśmy znać termin ukończenia budowy.

Marek Białowąs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.