Spełniło się marzenie mieszkańców Gostchorza

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Spełniło się marzenie mieszkańców Gostchorza

Łukasz Koleśnik

Były poślizgi i opóźnienia. W końcu jednak mieszkańcy Gostchorza doczekali się wybudowania przystani na Odrze przy ich wsi.

Wraz z sołtys Ewą Klepczyńską zaglądamy do kroniki wsi. Tam na pierwszych stronach wycinek z „Gazety Lubuskiej” z 2008 roku ze zdjęciem, na którym widać minimolo. Był to początek drogi do przystani w Gostchorzu, którą dziś możemy oglądać w pełnej krasie.
Pani sołtys przyznaje, że ta inwestycja miała wiele perypetii. - Mieliśmy pod górkę. Były opóźnienia, m.in. splajtowała firma, która wykonywała tę przystań. Ale w końcu się udało - mówi z szerokim uśmiechem Ewa Klepczyńska.

Pani sołtys przyznaje, że mały port przy wsi, to było jej wielkie marzenie. I choć udało się je w końcu spełnić, to dopiero teraz zaczyna się praca.

Więcej w poniedziałek (13 lutego) w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl

Sołtys Gostchorza Ewa Klepczyńska
Łukasz Koleśnik Sołtys Gostchorza Ewa Klepczyńska przyznaje, że przystań przy wsi to było jej marzenie, które po latach udało się spełnić.
Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.