Agnieszka Drzewiecka

Stadion miejski nareszcie ożyje dzięki Żukom, Żakom i Orlikom

Stadion miejski nareszcie ożyje dzięki Żukom, Żakom i Orlikom Fot. Lubuszanin Drezdenko
Agnieszka Drzewiecka

- Dzieci siedzą przed komputerem albo próbują grać w piłkę na osiedlach, parkingach. A stadion jest pusty - mówi Ryszard Chwalisz.

Dawid w grudniu kończy 4 lata. Od stycznia będzie mógł występować w żółto - niebieskich barwach klubu Lubuszanin Drezdenko. Jego rodzice chcą go bowiem zapisać do jednej z powstających właśnie sekcji piłkarskich dla dzieci.

- Chcemy, by rozwijał się społecznie i fizycznie. Z nami na co dzień może pobawić się w domu, iść na spacer do parku, a dzięki takiej sekcji nie tylko będzie miał zapewniony ruch, ale też kontakt z dziećmi - tłumaczy mama chłopca Aneta. Podobnego zdania jest wielu rodziców, którzy już dopytują w klubie o tę nową ofertę dla pociech.

A klub od nowego roku uruchomi trzy sekcje dla dzieci, nawet już tych w wieku przedszkolnym. Dla najmłodszych, urodzonych w latach 2011-2012 powstaje sekcja Żuk.

W sekcji Żak będą grać dzieci urodzone w latach 2009 i 2010. „Najstarsza” ekipa to Orlik, dla dzieci z roczników 2007 i 2008.

Ta oferta to pomysł Ryszarda Chwalisza, który wszedł w skład nowego zarządu klubu Lubuszanin Drezdenko (zarząd zawiązał się w lipcu, prezesem został Wojciech Pfal, wiceprezesem Grzegorz Juszkiewicz).

- Dziś wiele dzieci spędza sporo czasu przed komputerem, a wiadomo, że najlepsi piłkarze to ci, którzy wyrastają w piłce nożnej od dziecka. Chcemy wykorzystać potencjał dzieci, ale też wykorzystać nasz stadion. Dzieci nie mają gdzie grać, próbują grać na osiedlowych placach, parkingach, a stadion jest pusty. Wierzę, że nasze nowe sekcje ożywią ten obiekt, ale też ożywią rodziny, które będą przychodzić tu z dziećmi, a dzieci będą jeszcze bardziej chętne do uprawiania sportu. Dziś gwiazdy piłki są na topie, prawie każdy chłopiec podziwia Roberta Lewandowskiego, ale nie każdy ma gdzie grać. Wprawdzie powstają szkółki piłkarskie, ale trzeba za nie płacić. Nie każdego rodzica na to stać. A udział w naszych sekcjach będzie nieodpłatny - mówi Chwalisz.

Faktycznie, dzieciom brakuje miejsc do gry. - Podczas ostatniej debaty dotyczącej bezpieczeństwa na osiedlach mieszkańcy skarżyli się właśnie na to, że dzieci grają w piłkę na osiedlach, bo nie mają gdzie. Znowu bez nadzoru nie można ich wpuścić na stadion. A dzięki sekcjom będą pod opieką doświadczonych szkoleniowców - mówi burmistrz Maciej Pie-truszak.

W ramach trzech nowych sekcji klub planuje objąć dzieci zdrowotnymi programami profilaktycznymi, np. organizować przeglądy dentystyczne czy spotkania z ortopedą. W przyszłości chce małym i większym piłkarzom zapewnić też dojazdy do klubu (mowa o dzieciach spoza Drezdenka).

A teraz ważna data: zapisy do sekcji będą się 10 stycznia od 16.00 do 18.00 w siedzibie klubu przy ul. Mickiewicza 4.

Jeśli komuś nie pasuje ten termin, nic straconego. Zgłoszenia będą też przyjmowane mailowo. Trzeba tylko na adres [email protected] wysłać swoje dane oraz dane dziecka i numer telefonu.

Agnieszka Drzewiecka

Jestem dziennikarką gorzowskiej redakcji Gazety Lubuskiej, piszę o sprawach powiatu strzelecko - drezdeneckiego, a także o Gorzowie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.