Stal bez Vaculika powalczy o...

Czytaj dalej
Fot. fot. Mariusz Kapała
Szymon Kozica

Stal bez Vaculika powalczy o...

Szymon Kozica

Cztery porażki z rzędu w ekstralidze, kontuzjowany Martin Vaculik... Ale to nie oznacza, że w niedzielę Stal będzie skazana na pożarcie w Lesznie

O historii pojedynków Stali Gorzów z Unią Leszno można by napisać opasłe tomisko. Najbardziej kuriozalnym rozdziałem byłaby pewnie opowieść z sezonu 2011. Wtedy oba zespoły spotkały się w pierwszej rundzie finałowej (coś na wzór ćwierćfinału, ale nieco okrojonego). W dwumeczu Stal była o niebo lepsza, wygrywając i w Lesznie, i w Gorzowie. Ale w ostatecznym rozrachunku sięgnęła po brąz, a Unia – po... srebro. Cóż, mieliśmy wtedy taki regulamin, który dopuszczał do zbyt fantazyjnych rozstrzygnięć.

Regulamin szybko się zmienił, układ sił – też co nieco. W następnych latach zdecydowanie więcej powodów do świętowania miała Stal, która w tym roku broni tytułu drużynowego mistrza Polski. I jak na „majstra” przystało, rozgrywki rozpoczęła od siedmiu meczów bez porażki. A w piątej kolejce rozbiła u siebie Unię 51:39. I warto przypomnieć, że dla rywali był to najniższy wymiar kary, bo gospodarzom szczęście wyjątkowo nie sprzyjało (wykluczenie Martina Vaculika za przejechanie dwoma kołami wewnętrznej linii toru, upadek na prowadzeniu Przemysława Pawlickiego wskutek awarii motocykla).

Za Vaculika 
pojedzie Sundstroem

Ale to już historia – jak mawiał Tomasz Gollob. Aktualnie sytuacja w ekstralidze wygląda tak, że Stal ma na koncie cztery porażki z rzędu, a Unia po raz ostatni przegrała 11 czerwca. W dodatku los nie oszczędza mistrzów Polski. We wtorek wieczorem niepokojące wieści dotarły z Vetlandy, gdzie w pojedynku ligi szwedzkiej kontuzji doznał Vaculik. Słowak opublikował na Instagramie zdjęcia swojej lewej dłoni – rozoranej, krwawiącej, spuchniętej.

Natychmiast pojawiło się pytanie, czy Vaculik będzie w stanie wystartować w niedzielnym spotkaniu w Lesznie. Stanisław Chomski, trener Stali, już w środę wczesnym popołudniem rozwiał wszelkie wątpliwości. – Decyzja została podjęta, w porozumieniu z zawodnikiem i lekarzem. Martin Vaculik musi odpocząć, jego miejsce w składzie zajmie Linus Sundstroem – powiedział nam.
– Poważnie? No to bez Martina Vaculika siła rażenia Stali słabnie – ocenia Krzysztof Michalak, kibic z Gorzowa, pytany nie bez kozery, bo w ubiegłym roku został najlepszym typerem w Leszczyńskich Prognozach Żużlowych. – Martin Vaculik przywiózłby około 10 punktów. A Linus Sundstroem? W lidze szwedzkiej spisuje się dobrze, ale nie ma żadnej gwarancji, że to przełoży się na niezły występ w Lesznie. Myślę, że w tej sytuacji głównym celem będzie raczej obrona bonusa. Żeby to się udało, Stal musiałaby wywalczyć 40 punktów. Bartosz Zmarzlik pojechałby w sześciu biegach z dobrym wynikiem, Niels Kristian Iversen dorzuciłby około 10 punktów... Ale przypuszczam, że Unia też się spręży. Obstawiłbym 70:30, że bonus jednak zostanie w Lesznie.

Osłabiona, ale wciąż mocna i nieobliczalna

– Na pewno będziemy chcieli wygrać. A jak to wszystko się potoczy, jak rozstrzygnie się sprawa bonusa, zobaczymy w niedzielę – mówi nam Grzegorz Zengota, żużlowiec Unii, który od nas dowiedział się, że w składzie gości zabraknie Vaculika. – Nie doszukuję się informacji z obozu gorzowskiego. Ale jeśli faktycznie tak będzie, to Stal przyjedzie osłabiona. To jednak jeszcze nic nie znaczy. Sprawa zwycięstwa, a tym bardziej bonusa, jest otwarta. My przygotowujemy się tak, jak do każdego innego meczu. I absolutnie nie podchodzimy z nastawieniem, że będzie łatwo. Stal nawet bez Martina Vaculika jest mocna i nieobliczalna.

W tym tygodniu w niektórych mediach pojawiła się informacja, że Piotr Baron, menedżer Unii, eksperymentuje z torem, by znaleźć jak najkorzystniejszą opcję przed fazą play off. Przed tygodniem nawierzchnia w Lesznie była zupełnie inna niż w poprzednich pojedynkach. – Bardziej chodzi o to, że inna była też pogoda, po raz pierwszy jechaliśmy w takim słońcu, więc trudno było przygotować tor tak, jak zwykle – wyjaśnia Zengota. – I dlatego do IX biegu mecz był wyrównany. Ale w niedzielę na pewno przełożymy się znacznie szybciej.

Dodajmy, że tor w Lesznie sprzyja ściganiu. Świetnie czuje się tam Zmarzlik. A Iversen z pewnością będzie mógł ćwiczyć swoje firmowe akcje, czyli ciasne wyjścia z drugiego łuku.

Składy. Cash Broker Stal Gorzów: 1. Przemysław Pawlicki (średnia biegowa na wyjeździe: 1,476 punktu), 2. Niels Kristian Iversen (1,963), 3. Krzysztof Kasprzak (1,75), 4. Linus Sundstroem (nie wystąpił w żadnym meczu wyjazdowym), 5. Bartosz Zmarzlik (2,25), 6. Rafał Karczmarz (0,692), 7. Hubert Czerniawski (0,286). Fogo Unia Leszno: 9. Emil Sajfutdinow (średnia biegowa u siebie: 2,04 punktu), 10. Peter Kildemand (1,727), 11. Piotr Pawlicki (2,136), 12. Grzegorz Zengota (1,923), 13. Janusz Kołodziej (2,417), 14. Bartosz Smektała (2,177), 15. Dominik Kubera (1,765). Sędziuje Ryszard Bryła (Zielona Góra). Transmisja w nSport+. Początek zawodów o godzinie 19.

LIVE: relacja z niedzielnego meczu w Lesznie
gazetalubuska.pl/sport

Szymon Kozica

Z „Gazetą Lubuską” jestem związany od lipca 2000 roku - wtedy przyszedłem na praktyki do Działu Sportowego. Pracuję w redakcji w Zielonej Górze. Interesuję się sportem, ze szczególnym uwzględnieniem lekkiej atletyki i żużla, a także tym, co dzieje się w Zielonej Górze. Uwielbiam żywe lekcje historii, czyli wspomnienia Czytelników pochodzących z Kresów i nie tylko z Kresów. Czas wolny chętnie spędzam z książką w ręku. Moim ulubionym autorem jest Gabriel García Márquez, który o sobie mówił tak: „W gruncie rzeczy nie jestem ani nie będę nikim więcej niż jednym z szesnaściorga dzieci telegrafisty z Aracataki”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.