Jakub Pikulik

Starówka wie, komu może oddać skarby

Jarosław Stróżniak z Perkuna w piwnicy przy ul. Chyżańskiej. Nikt sie już nie dowie, co było na prześwietlonej kliszy... Fot. stowarzyszenie perkun Jarosław Stróżniak z Perkuna w piwnicy przy ul. Chyżańskiej. Nikt sie już nie dowie, co było na prześwietlonej kliszy...
Jakub Pikulik

Piwnice na Starym Mieście znów odkryły swoje tajemnice. Co najbardziej zaskoczyło odkrywców ze stowarzyszenia Perkun?

Stowarzyszenie Eksploracji Perkun po raz kolejny odwiedziło zniszczoną w 1945 r. kostrzyńską starówkę.
W piwnicy, która pozostała po kilkupiętrowej kamienicy, poszukiwacze znaleźli m.in. resztki karabinów Mauser i Mannlicher-Carcano. Ale to nie wszystko. Wśród zwałów gruzu i ziemi udało się odnaleźć wyposażenie żołnierskiej apteczki medycznej, a nawet rolkę filmu z aparatu.

- Niestety, jest prześwietlona i nic już nie uda się z niej odczytać. Szkoda, bo mogły być na nim uwiecznione wydarzenia z Kostrzyna w 1945 r. - mówi Jarosław Stróżniak ze stowarzyszenia Perkun. Poszukiwacze twierdzą, że odwiedzanie zawalonych kamienic daje obraz tego, jak wyglądała walka o miasto w 1945 r.

W piwnicy przy ul. Chyżańskiej rozegrało się prawdziwe piekło

- Piwnica przy ul. Chyżań-skiej mogła być stanowiskiem niemieckiego obserwatora, który z tego miejsca miał doskonały widok na Bramę Chyżańską, którą czerwonoarmiści wdzierali się na Stare Miasto - mówi Stróżniak.
Eksploratorzy ze stowarzyszenia Perkun są profesjonalistami: mają sprzęt i wiedzę, która jest niezbędna, żeby penetrować zasypane gruzem i grożące zawaleniem piwnice.

Badacze robią to w uzgodnieniu z Muzeum Twierdzy Kostrzyn i konserwatorem zabytków (wchodzenie do piwnic na własną rękę jest nielegalne i niebezpieczne).
W czasie kilku lat Perkun znalazł w opuszczonych ruinach m.in. broń, przedmioty osobiste żołnierzy, elementy wyposażenia.
O swoich odkryciach poszukiwacze informują w inter-necie. Robią zdjęcia, filmy, opowiadają o swojej pracy. Do piwnicy przy ul. Chyżań-skiej weszli już po raz drugi.

- Byliśmy w niej już wcześniej, zleźliśmy m.in. starą maszynę do pisania. Tym razem postanowiliśmy tę piwnicę zbadać dokładniej. Była mocno zasypana. Mimo tego udało się odnaleźć przedmioty, świadczące o zaciętych walkach, które się tu toczyły - mówi Paweł Piątkiewicz.
Przedmioty wydobywane na Starym Mieście są poddawane konserwacji i przekazywane Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Część z nich już teraz można oglądać na ekspozycji w Bastionie Filip. Warto się tu wybrać.

Jakub Pikulik

Dziennikarzem "Gazety Lubuskiej" jestem od 2008 r. Niemal od początku moja praca w GL związana jest z działem internetowym. To obecnie najbardziej dynamicznie zmieniająca się dziedzina pracy dziennikarza. Zajmuję się sprawami całego regionu. Poruszam tematy społeczne, ekonomiczne i inne. Często przygotowuję materiały kryminalne, informacje dotyczące wypadków i głośnych akcji lubuskiej policji. Zajmuję się również sprawami dotyczącymi Kostrzyna nad Odrą i całego powiatu gorzowskiego.


A prywatnie? Mieszkam w podgorzowskiej Kłodawie. Interesuję się historią regionu. Uwielbiam górskie wycieczki piesze i rowerowe. Od kilku lat pasjonuję się też strzelectwem sportowym. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.