Studio nagrań w domu

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Alicja Kucharska

Studio nagrań w domu

Alicja Kucharska

Mimo młodego wieku wie, co chce robić w życiu. W jego domu znajduje się studio nagrań. Mówi o sobie: łowca talentów.

Choć ma za sobą występy sceniczne, gdzie to on odgrywał pierwszoplanowa rolę, to zmienił dotychczas zajmowane miejsce. Usunął się w cień i zaczął pomagać innym, którzy tak, jak niegdyś on, marzą o muzycznej karierze. Damian Rowicki zajął się tematem muzycznym od strony organizacyjno-realizacyjnej. W swoim domowym – jeszcze nie do końca profesjonalnym – studio nagrań zajmuje się techniczną i dźwiękową stroną realizacji utworów.

Studio nagrań w domu
Archwium prywatne - Kocham to, co robię. To moja pasja i moje życie. By kiedyś być dobrym w tym, co robię, rozpoczynam już teraz - mówi Damian.

Ma dużo wspólnego ze sferą kulturalną w Świebodzinie. Zajmował się muzyką, występował, wydał nawet epkę, natomiast w pewnym momencie zajął się realizacją nagrań. - Realizuję nagrania, staram się promować zdolne osoby i chcę się w tym kierunku kształcić. Na razie działam amatorsko, ale planuję ukończyć dwie szkoły, które przybliżą mnie do spełnienia marzeń i być może wykonywania tego zawodowo – wyjaśnia Damian Rowicki. W ostatnim czasie współtworzył płytę świebodzińskiego wokalisty. – W tym, jak płyta wygląda i brzmi, mam swój udział. Zająłem się realizacją nagrań w swoim domowym studio, w którym gromadzę sprzęt, uczę się jego obsługi i wykorzystuję to współtworząc różne artystyczne projekty, nie tylko muzyczne – dodaje Damian. Domowe studio rozpoczęło się od mikrofonu kupionego na spółkę z przyjacielem. Jeszcze wtedy nie wiedział, że nie jest to mikrofon typowy do nagrań. Odkładał pieniądze, by zakupić mikrofon studyjny z prawdziwego zdarzenia.

Pomaga w realizacji cudzych marzeń, realizując przy tym swoje. Choć, jak sam zaznacza, w Świebodzinie młodzi artyści mają utrudniony start. – Myślę, że nie jest to miasto przyjazne artystom. Brakuje miejsc, gdzie mogliby się zaprezentować, zagrać przy odpowiedniej akustyce. Instytucje kulturalne nie są zamknięte, ale raczej dla osób starszych – tłumaczy D. Rowicki.
Nagrywanie w domu jest kłopotliwe, bo nie jest cichym i prostym procesem. Nierzadko muzycy muszą śpiewać w kącie, sprzęt muzyczny stoi na grubym dywanie, brakuje jeszcze wytłaczanek, które całkowicie wygłuszyłyby pomieszczenie. Mimo to utwory brzmią imponująco dobrze jak na domowe warunki.


Przy okazji projektów muzycznych sam się uczę i nabieram doświadczenia

Już od jakiegoś czasu wie, co chce robić w życiu i wszelkie swoje działania ukierunkowuje pod zamierzony cel. – W projekty muzyków angażuję się dlatego, bo sam się przy tym uczę i nabieram doświadczenia.Brakuje też miejsc w okolicy, gdzie można nagrywać – wyjaśnia.

Zaangażowanie tym bardziej zasługuje na uznanie, im rzadziej spotykane wśród młodych osób. – Gdybym miał możliwość, to dniami przesiadywałbym w domach kultury czy studiach nagrań i pracował, bo to kocham, to moja pasja i moje życie. By kiedyś być dobrym w tym co chcę robić, rozpoczynam już teraz. Młode osoby są przyszłością muzyki, więc życzyłbym sobie, by wszelkie instytucje stwarzały możliwości na rozwój pasji – podsumował.

Alicja Kucharska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.