Renata Hryniewicz

SULĘCIN. Czy mąż może być bezpośrednim przełożonym żony? Tak jest w Sulęcinie

SULĘCIN. Czy mąż może być bezpośrednim przełożonym żony? Tak jest w Sulęcinie Fot. Pixabay
Renata Hryniewicz

Alina Żelechowska została kierownikiem Środowiskowego Domu Samopomocy, który działa w strukturze Ośrodka Pomocy Społecznej. Dyrektorem OPS jest z kolei... mąż pani kierownik Andrzej Żelechowski.

- Czy my już nie mamy prawa do pracy w samorządzie? - pyta Andrzej Żelechowski. - Zatrudnienie mojej żony jest zgodne z prawem. I nie ja ją zatrudniam, bo kierownik ŚDS jest zatrudniany przez zastępcę dyrektora.

Sprawdziliśmy. Przepisy nie wykluczają podległości służbowej w ogóle, a jedynie podległość bezpośrednią, czyli Alina Żelechowska, podlegając bezpośrednio zastępcy dyrektora, a nie samemu dyrektorowi, może bez problemu pracować na stanowisku kierownika w strukturach opieki społecznej, której mąż jest dyrektorem.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Renata Hryniewicz

Moje działania reporterskie skupiają się na terenie powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Szukam tu ludzi, miejsc, wydarzeń, o których warto pisać i je pokazywać. Szukam tematów, które niosą jakiś przekaz, pokazują ciekawe działania, ale także takich, w których poprzez nagłośnienie mogę pomóc rozwiązać problem. Zawsze staram się dociec prawdy wysłuchując różnych wariantów, jeśli chodzi o spór – wysłuchuję i opisuję obie strony. Staram się, żeby Czytelnik sam ocenił, po której stronie leży prawda. Można zgłosić mi każdy temat, każdy problem, każdą inicjatywę.
Jestem zawsze blisko ludzi i staram się spotykać z nimi osobiście, by ocenić sytuację, a w temacie ująć także emocje. Lubię pisać o ludziach i ich przeżyciach, pokazywać to, co w moim rejonie dzieje się dobrego, ale nie uciekam od spraw kontrowersyjnych, o czym nie raz przekonali się moi Czytelnicy.
Jestem optymistką i nigdy się nie załamuję. Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście. Lubię dobry żart i ludzi wesołych z pozytywną energią. Nie znoszę smutasów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.