Szpital w Gubinie już na początku będzie na minusie?

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Szpital w Gubinie już na początku będzie na minusie?

Łukasz Koleśnik

Najpóźniej 30 kwietnia ma ruszyć szpital spółki samorządowej. Według wstępnych wyliczeń, pieniędzy może zabraknąć

Starostwo wraz z miastem Gubin zdecydowało się na utworzenie spółki prawa handlowego. Jak przyznaje starosta Mirosław Glaz, ma to swoje mocne, jak i słabe, strony.

- Do tych pierwszych możemy zaliczyć wsparcie podmiotów rządowych, jak np. wojewoda - przyznaje M. Glaz. - Oczywiście w powiecie jest rosnące zapotrzebowanie na usługi medyczne, ponieważ ich obecnie nie ma. Ale brak konkurencji, konkretnie w tym regionie, to też dla nas zaleta przy tworzeniu szpitala - podkreśla starosta.

Jak jednak wspomniał, są też minusy.

- Niedostateczna ilość środków finansowych. Jesteśmy oczywiście w tym aspekcie mocno ograniczeni. Dochody z takiej placówki płyną w większości z Narodowego Fundusz Zdrowia - przyznaje Glaz.

Według wstępnych wyliczeń, które opierały się na poprzednim kontrakcie (z którego korzystała spółka Grupa Nowy Szpital, zarządzająca krośnieńskim szpitalem), spółka samorządowa straci około miliona złotych.

- Liczymy jednak na wyższy kontrakt z NFZ. Jesteśmy traktowani niesprawiedliwie. Wystarczy spojrzeć na powiat międzyrzecki. Jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, to jesteśmy bardzo podobnymi regionami. Tam jednak funkcjonują dwa szpitale, do których NFZ dopłaca około 50 mln zł - zaznacza Mirosław Glaz.

Co jeszcze można zaliczyć do minusów?
- Niezadowalający stan techniczny nieruchomości, w których szpital będzie działał. Wymagają one remontów. Do tego musimy też na starcie zainwestować wspólnie ponad 1 mln zł w sprzęt, którego zwyczajnie w naszych placówkach brakuje - podkreśla Glaz.
- Ponadto źle na działalność spółki może wpływać negatywna demografia oraz trudności z pozyskaniem specjalistów. W przypadku tego drugiego prowadzimy rozmowy, mamy deklaracje, ale nie podpisano jeszcze żadnych umów - zaznacza starosta.
Jeśli chodzi o poszczególne oddziały, to nie zmieni się zbyt wiele.

- Największą nowością będzie to, że w Gubinie chcemy uruchomić oddział wewnętrzny. Pozostałe oddziały pozostaną właściwie nienaruszone. Chcemy również, aby to w naszym powiecie rodziły się dzieci, dlatego stawiamy na poradnie ginekologiczne - podkreśla starosta M. Glaz.

Przedstawiciele spółki przyznają, że nie będzie to łatwe.
- Trzeba jednak korzystać z szans, jakie mamy. Możemy sięgać po dofinansowania np. na sprzęt, remonty. Takie programy już ruszają. Jeśli wszystko się powiedzie, to będziemy mogli rozszerzać naszą działalność na dodatkowe oddziały. Będziemy też starali się o odzyskanie kontraktu na ratownictwo szpitalne - zaznacza starosta M. Glaz.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.