Szukasz pracy na wakacje? Mamy ją! Zarobić można nawet ponad 2 tys. zł

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Szukasz pracy na wakacje? Mamy ją! Zarobić można nawet ponad 2 tys. zł

Tomasz Rusek

Już kilkanaście firm szuka młodych pracowników na czas wakacji. Zarobić można nawet ponad 2 tys. zł na rękę! Uwaga: zgłoszenie nic nie kosztuje! Akcja to pomysł gorzowskiej firmy Audit. Skąd pomysł? Rozmawiamy o tym z prezes Violettą Panasiuk - Strzyżewską.

Czemu warto pracować w wakacje?
Żeby zarobić pieniądze na wakacje. To projekt, który powstał z myślą o młodzieży i jej potrzebach. Lato to spore wydatki, na które nie zawsze stać rodziców. Dzięki niemu młodzi ludzie mogą zdobyć pieniądze np. na wymarzony wyjazd. Jest też oczywiście inna wartość. Praca wakacyjna może być inwestycją w CV i być może odpowiedzią na to „co chcę dalej robić w życiu”. Lato jest świetnym momentem, by nauczyć się zawodu w praktyce, poznać realia funkcjonowania w firmach, nabyć potrzebne umiejętności i zarobić przy tym konkretne pieniądze. Pracodawcy z kolei mają szansę już na tym etapie wyłowić talenty i nawiązać stałą współpracę ze zdolnymi uczniami.

Skąd pani pomysł na wakacyjny projekt łączenia zakładów z uczniami szukającymi zarobku?
Przede wszystkim z sympatii do młodzieży i znajomości ich potrzeb. Wiem, że latem często szukają pracy, a nie bardzo wiedzą gdzie znaleźć wiarygodne oferty. My ułatwiamy im to zadanie. Projekt mógł wystartować dzięki stałej wieloletniej współpracy Auditu z firmami. One same również zgłaszały chęć zatrudnienia młodych osób w okresie urlopowym, gdy szczególnie odczuwalne są braki kadrowe. Jest tylko jeden warunek - uczeń musi mieć skończone 18 lat. A te wakacyjne braki kadrowe to kolejny efekt rynku pracownika i niżu demograficznego. W sytuacji, gdy przedsiębiorcy coraz dotkliwiej odczuwają braki nowych kadr, naturalnym staje się zwrócenie w kierunku młodzieży.

No to szczerze, pani prezes: ile kosztuje udział w programie?
To projekt społeczny i bezpłatny. Tak od pracodawców, jak i od uczniów nie są pobierane żadne opłaty. Traktuję to bardziej jako projekt badawczy, pewien eksperyment pokazujący stan i przemiany rynku pracy. Czyli korzystają wszyscy: firmy, młodzież i ja, bo zdobywam nową wiedzę.

Ile można zarobić na wakacyjnej pracy?
Stawki są różne. Ale warto podkreślić, że uczniowie mogą zarobić nawet do 2,5 tysiąca miesięcznie na rękę, a więc normalną, „dorosłą” wypłatę.

Jakie zakłady z których miast w Lubuskiem złożyły uczniom wakacyjną propozycję?
Kilkanaście firm: z Gorzowa, Międzyrzecza, Sulęcina, Słubic i Barlinka. Wkrótce dołączą do nich przedsiębiorstwa z południa regionu.

A jak ma się do was zgłosić młody człowiek szukający pracy?
Aplikować można za pomocą formularza dostępnego na stronie www.audit.com.pl oraz na fanpage Auditu na Facebooku. W akcję zaangażowało się wiele lubuskich szkół, więc i w nich można znaleźć plakaty ze specjalnymi kodami QR, które odsyłają do formularza. I prawdę mówiąc, zgłoszenia mamy każdego dnia. Poza tym zainteresowanych zapraszamy codziennie od 8.00 do16.00 do siedziby firmy przy ul. Walczaka, a dodatkowo dziś, czyli 7 czerwca na dzień otwarty poświęcony tylko temu projektowi. Zaczynamy o 8.00 i jesteśmy do dyspozycji aż do 18.00. Nasi pracownicy pomogą, doradzą, podpowiedzą jak napisać CV i przygotują do rozmowy z pracodawcą. Oczywiście za darmo. Czekamy na was!

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.