– Wciąż nie wierzę, że to wydarzyło się naprawdę. Przecież rozmawiałam z Danusią na dzień przed jej śmiercią... – mówi mieszkanka Jenina pod Gorzowem. To, co stało się tu w niedzielę, mrozi krew w żyłach.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: