Olga Klamecka

Tajemniczy Ogród pana Jerzego

Cały drewniany ogród znajduje się w otoczeniu drzew, krzewów i pięknych kwiatów. Wszystko stworzone zostało rękoma pana Jerzego. Fot. Olga Klamecka Cały drewniany ogród znajduje się w otoczeniu drzew, krzewów i pięknych kwiatów. Wszystko stworzone zostało rękoma pana Jerzego.
Olga Klamecka

Jerzy Kozłowski ma w swoim ogrodzie własnoręcznie wykonane rzeźby i budowle, które tworzy od 20 lat. To miejsce jest magiczne, i trudno uwierzyć, że znajduje się za domem na Starym Żabnie!

63-letni nowosolanin rzeźbi i buduje w swoim ogrodzie już od dwóch dekad. - Wszystko zacząłem robić dla wnuczka, kiedy jeszcze był w brzuchu mamy. Chciałem, by miał swoje wyjątkowe miejsce - wspomina początki pan Jerzy...

Pierwszy powstał niewielki wiatrak z drewna. Później budowli i ozdób przybywało, aż ogród zaczął wyglądać jak połączenie skansenu i parku rozrywki. Ogród ewoluował wraz z dorastaniem wnuka Bartka. Dziś chłopak studiuje i jest dumą dziadka. Za domem pan Jerzy stworzył dla niego oczka wodne z rybami, własnoręcznie rzeźbione i ozdabiane płoty, magiczną ścieżkę, domki, mosty (w tym wiszące!), kilkumetrowe wieże przypominające zamkowe, kącik z ławkami na ognisko i grilla, a nawet... własny wodospad! Wszystko w otoczeniu drzew, krzewów i pięknych kwiatów. Pan Jerzy pomyślał także o wiklinowej ścieżce, którą oprowadza się gości po magicznym „parku”.

Cały drewniany ogród znajduje się w otoczeniu drzew, krzewów i pięknych kwiatów. Wszystko stworzone zostało rękoma pana Jerzego.
Olga Klamecka Pan Jerzy oraz napis, jaki znajduje się przed wejściem do ogrodu.

- Tworzę to wszystko własnymi rękoma, z drewna odpadowego, przeznaczonego na opał - tłumaczy pan Kozłowski. Bogaty w zdobienia i surowe drewno styl, w którym wykonuje swoje niezwykłe budowle pan Jerzy, to pozostałość po góralskich korzeniach ojca mężczyzny. – U siebie w domu też mam drewniane, góralskie ławy, drewno na ścianach oraz elementy ceglane a nawet coś a’la jaskinię w sypialni – mówi 63-latek. Wysokie zamkowe wieże to najnowsze elementy, które wykonał. - Niestety ostatnio jedna z wież z częścią ogrodzenia przez pogodę trochę mi się przechyliła. Wszystko jest jednak do naprawienia, nigdy nie załamuję się takimi drobnostkami. Na efekty trzeba zawsze poczekać – mówi. Pan Jerzy planuje stworzyć w przyszłości pieczarę, a nawet... prawdziwy zamek! – Myślę też już o aranżacji części ogrodu dla prawnuczka, który kiedyś się pojawi - śmieje się.

Cały drewniany ogród znajduje się w otoczeniu drzew, krzewów i pięknych kwiatów. Wszystko stworzone zostało rękoma pana Jerzego.
Olga Klamecka W magicznym ogrodzie 63-letniego mężczyzny można zobaczyć także wiele wiszących elementów ozdobnych. Wszystko robi ogromne wrażenie.

Póki co ukochany wnuczek oprócz nauki, oddaje się pasji, którą zaszczepił w nim dziadek. – Trochę pomagam, trochę pokazuję, ale wszystko robi sam. Bartek nie tworzy z drewna, ale ze złomu- mówi dumny dziadek. Pan Kozłowski pomimo wieku nie myśli o zakończeniu robót. – Praca wzbogaca człowieka, przynosi doświadczenie, wszystko, co dobre. Dla mnie największą nagrodą są efekty i radość wnuka – mówi.

Autor: Olga Klamecka

Olga Klamecka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.