Dominik Fijałkowski

Takie decyzje mogą zniszczyć hodowców

Poseł Krysztof Brejza zadał ministrowi rolnictwa kilka pytań dotyczących przetransportowania pod Rojewo padłych zwierząt. Fot. Dominik Fijałkowski Poseł Krysztof Brejza zadał ministrowi rolnictwa kilka pytań dotyczących przetransportowania pod Rojewo padłych zwierząt.
Dominik Fijałkowski

Zdaniem Krzysztofa Brejzy, osoby które zdecydowały o przetransportowaniu podłych zwierząt pod Rojewo wykazały się nieudolnością.

- Dotarły do mnie informacje, że do zakładu utylizacji pod Rojewem przywieziono z wschodniej Polski 500 sztuk zwierząt, które padły na afrykański pomór świń. Mówi się o tym niewiele, a jest to przecież bardzo ważna sprawa dla naszych rolników - poinformował podczas konferencji prasowej poseł Krzysztof Brejza.

Zdarzenie, o którym wspomniał parlamentarzysta wywołało ogromne zaniepokojenie wśród hodowców nie tylko na Kujawach. Jak podkreślił Krzysztof Brejza, odbiera on telefony od swych kolegów posłów z Wielkopolski i Dolnego Śląska, którzy w imieniu rolników zadają pytania o transport, który dotarł pod Inowrocław.

- ASF nie jest chorobą niebezpieczną dla ludzi. Sieje za to spustoszenie wśród zwierząt hodowlanych. Dzieje się tak na wschodzie naszego kraju. Jeśli zapada tam na tę chorobę nawet jedna sztuka, wybija się całe stado. Tworzy się jednocześnie specjalne strefy zapowietrzone, poza które nie wolno wywozić padłych zwierząt. Jeśli choroba rozprzestrzeni się u nas, będzie to katastrofą dla rolnictwa - dodał Brejza.

Poseł podkreślił, że przekazywane przez niego informacje są potwierdzone. Dodał, że nie wie jakimi trasami wieziono kontenery z padłymi zwierzętami do utylizacji pod Rojewem. Zaznaczył, że osoby, które zdecydowały o takim transporcie wykazały się duża nieudolnością i naraziły tysiące rolników z Kujaw na problemy bytowe.

- Wystąpiłem już z interpelacją do ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Chcę wiedzieć wszystko na temat tego transportu - podkreślił Krzysztof Brejza.

Poseł zadał szefowi resortu rolnictwa następujące pytana: dlaczego i na jakiej podstawie prawnej wywieziono truchła zwierząt poza strefę bezpieczeństwa, dlaczego wybrano zakład utylizacyjny odległy o 350 km od ogniska choroby, jak oszacowano zagrożenie przedostania się wirusa w rejony dotychczas czyste od ASF, jakim transportem przewożono utylizowane stado, czy transport ten był szczególnie zabezpieczony, czy kierowca dysponował odzieżą ochronną oraz czy zdezynfekowano pojazd lub pojazdy?

Teraz pozostaje czekać na odpowiedzi.

Dominik Fijałkowski

Od 1992 roku jestem dziennikarzem "Gazety Pomorskiej" w Inowrocławiu. Piszę o wszystkim, co dzieje się w Inowrocławiu, a głównie o tym co "piszczy" w miejscowym ratuszu. Opisuję też wydarzenia, które dzieją się w pozostałych miastach i gminach powiatu inowrocławskiego. Fotografuję imprezy sportowe, kulturalne, turystyczne... A zdjęcia z tych imprez zamieszczam na www.pomorska.pl i na www.inowroclaw.naszemiasto.pl. Prywatnie..., lubię dłuuuugie wyprawy rowerowe. I te krótsze też. Należę do Nadgoplańskiego Oddziału PTTK w Kruszwicy i Klubu Turystyki Rowerowej "Goplanie".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.