Tego chcą młodzi radni

Czytaj dalej
Fot. Alicja Kucharska
Alicja Kucharska

Tego chcą młodzi radni

Alicja Kucharska

Młodzi chcą miejsca dla siebie. Zależy im też na większej promocji wydarzeń kulturalnych. Jakie jeszcze mają pomysły?

Podczas ostatniej sesji Młodzieżowej Rady Miejskiej radni poznali propozycje zajęć, w których będą mogli uczestniczyć podczas ferii zimowych. Zapoznali się również z tegorocznym budżetem gminy, planowanymi inwestycjami, a także reformą oświaty. Mieli też własne pomysły, których realizacja zależy w głównej mierze od zaangażowania ich samych.

Szef wydziału oświaty, kultury i sportu Ryszard Graczyk zapowiedział, że feryjne zajęcia dla dzieci i młodzieży będą toczyły się niemal we wszystkich szkołach, bibliotece, hali sportowej oraz na basenie.

– Z naszych informacji wynika, że maleje chęć i liczba uczestników takich zajęć – przypomniał R. Graczyk, który zaznaczył również, że jeszcze w najbliższych dniach można zgłaszać inne – być może nowe - propozycje zajęć.

Ryszard Graczyk wyjaśnił również rajcom najważniejsze założenia reformy oświaty. Poinformował jednocześnie, co jej wdrażanie może oznaczać dla dzieci, młodzieży, ale i nauczycieli świebodzińskich szkół. Przybliżono również pojęcie rejonizacji i obwodów, a także ewentualnych zmian za tym idących, tj. przenoszenia uczniów z jednej szkoły do drugiej – zgodnie z rejonizacją, która będzie obowiązywać. Co, jak zaznaczał Graczyk, nie będzie prostym zadaniem, gdyż mogą wystąpić sprzeciwy rodziców. Gminie zależy jednak na tym, by oddziały powstały we wszystkich budynkach oświatowych. – Jednak już pojawiają się zapytania w USC, o ewentualną zmianę meldunków – mówi Graczyk.

Jeden z młodych radnych – Tymoteusz Czyż – zaproponował, by ewentualnie do nowych szkół przenosić całe klasy. – Uniknęłoby się rozdzielania. Może samorząd powinien spotkać się z rodzicami i zaproponować takie rozwiązanie – sugerował.

Młodzi radni zgodnym głosem stwierdzili, że brakuje w mieście miejsc spotkań dla młodzieży
Alicja Kucharska Młodzi radni zgodnym głosem stwierdzili, że brakuje w mieście miejsc spotkań dla młodzieży

Po omówieniu reformy oświaty, a także budżetu gminy, głos zabrał radny Szymon Szynka, któremu zależałoby na wdrożeniu działań niwelujących zanieczyszczenia powietrza. – Mam tu na myśli powołanie czegoś na kształt ochotniczej straży smogowej, której członkowie weryfikowaliby, jak i czym palą mieszkańcy, a także informowali o zagrożeniach i udzielali wskazówek – wyjaśniał radny. Wniosek, choć niesprecyzowany, przeszedł.

Rajcy dopytywali też o przestrzeń dla młodych ludzi. – Nie ma żadnego miejsca dla młodych osób – stwierdziła przewodnicząca MRM Kinga Naks. Zgodziła się z nią większość. – Są różne instytucje zajmujące się organizacją zajęć dla młodzieży. M. in. OSiR, ŚDK – ripostował Tomasz Olesiak, przewodniczący „dorosłej” rady. – Ale nam nie o zajęcia chodzi. Chcielibyśmy, by było miejsce, do którego możemy pójść z przyjaciółmi. Jakiś klub, świetlica – wyjaśniali radni, którzy wskazywali też, że dostęp do informacji o wydarzeniach kulturalnych jest niewystarczający i życzyliby sobie, by na stronie urzędu powstała zakładka kulturalna, aktualizowano każdego dnia. Tomasz Olesiak, a także nauczyciele, zgodnie stwierdzili, że przy każdej propozycji radnych, najważniejsze jest ich zaangażowanie. Tak więc też działanie. Młodzi mają pole do popisu, bo w najbliższych dniach mogą jeszcze zaproponować, jak chcieliby spędzić ferie zimowe.

Alicja Kucharska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.