Ten widok zapiera dech

Czytaj dalej
Fot. Marek Białowąs
Marek Białowąs

Ten widok zapiera dech

Marek Białowąs

Wdrapaliśmy się na wieżę ciśnień w Sulechowie, by przyjrzeć się panoramie miasta. Aż prosi się, by w tym miejscu stworzyć wieżę widokową.

Do widoku wieży przyzwyczajeni są chyba wszyscy mieszkańcy Sulechowa. Stoi tu prawdopodobnie już od 1904 r. Budynek zbudowany jest z nieotynkowanej cegły, a jego trzon wzmocniono 11 obejmami ze stali. W środku znajduje się zbiornik o pojemności 150 metrów sześciennych.

Do środka wieży ciśnień reporter ,,GL’’ wszedł dzięki uprzejmości spółki Supekom. - Firma tylko opiekuje się tym obiektem, który w całości należy do gminy - mówi Marek Lelito, prezes Supekom. - Wieża już dawno została wyłączona z użytku i w tym momencie nie pełni żadnej roli. W środku budynku zachowało się wyposażenie jeszcze sprzed wojny. Metalowe, trochę zardzewiałe schody prowadzą na sam szczyt.

Celem działania wieży było wyrównywanie ciśnienia wody w systemie wodociągowym Sulechowa. Ciśnienie to zmieniało się w ciągu dnia w efekcie zmian w ilości pobieranej wody. Około 40 lat temu wyłączono ją z dalszej eksploatacji, a zbiornik w jej wnętrzu przez jakiś czas był jeszcze wykorzystywany jako przeciwpożarowy zasobnik wody.

Od lat mieszkańcy co jakiś czas dyskutują na temat sposobu zagospodarowania tej, wpisanej do rejestru zabytków wieży. Temat powraca jak bumerang. Ostatnio, podczas czatu w „GL” zapytał o to burmistrza Sulechowa Ignacego Odważnego jeden z Czytelników. Był ciekaw, czy jest jakiś pomysł na zagospodarowanie budynku, który dziś jest zamknięty i ogrodzony. To zabezpieczenie przed ewentualnymi odłamkami gruzu, które mogą spadać ze szczytu. - Do końca swojej kadencji chciałbym z wieży ciśnień, po modernizacji, uczynić jeden z ciekawszych punktów widokowych panoramy miasta - odpowiedział burmistrz. - Aby to zrealizować, pod nadzorem konserwatora zabytków wykonamy na przełomie roku 2016/2017 r. dokumentację projektową. I doprowadzimy do wzmocnienia m.in. elementów konstrukcyjnych.

Wieża to w zasadzie ogromny baniak obłożony z zewnątrz cegłami. Wewnątrz nieustawny, mały. W przeszłości było już kilka osób, które miały pomysł urządzenia w wieży kawiarni, ktoś inny planował punkt widokowy. Wszyscy zrezygnowali. Na kawiarnię brak tam miejsca. A punkt widokowy potrzebuje dużych okien. Aby go tam urządzić trzeba zainwestować sporo pieniędzy. Nie tylko w okna ale i np. solidne i bezpieczne schody

Marek Białowąs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.