Łukasz Koleśnik

Teraz wszystkie dzieci się zmieszczą w przedszkolach

Burmistrz B. Bartczak Fot. Urząd Miasta Gubin Burmistrz B. Bartczak oglądał gotowe pomieszczenia już w lutym. Dziś nastąpi oficjalne otwarcie.
Łukasz Koleśnik

Dziś otwarcie powiększonego przedszkola przy ul. Wojska Polskiego w Gubinie. - Z miejscem dla dzieci nie będzie już problemów - mówi burmistrz.

Na rozbudowę przedszkola przy ul. Wojska Polskiego trzeba było czekać dość długo. Najpierw planowano otworzyć rozszerzoną placówkę na początku obecnego roku szkolnego, jednak zakończenie inwestycji znacznie się opóźniło. W lutym tego roku wszystko już było gotowe. Dyrektor przedszkola nr 3 zdecydowała się na oficjalne otwarcie dopiero teraz. - Nie chcieliśmy robić otwarcia przy pustych pomieszczeniach. Lepiej kiedy są tu dzieci i wszystko tętni życiem - mówi dyrektor Jolanta Olszewska.

Przedszkole na 75 maluchów
W mieście przygranicznym często był problem z miejscem w przedszkolach dla najmłodszych mieszkańców miasta. Listy byly zapełnione, wiele wniosków musiało być odrzucanych. Rodzice czuli się pokrzywdzeni, w urzędzie często wybuchały awantury.
Teraz jednak ma się to zmienić. Rozszerzone przedszkole ma pomieścić teraz trzy oddziały trzylatków, czyli maksymalnie 75 osób. Od przyszłego roku szkolnego przedszkole ma zostać zapełnione.

- W „trójce” są teraz trzy sale, przy każdej z nich jest łazienka. - wyjaśnia Alicja Ratowicz z urzędu miasta. - Wszystko jest w pełni wyposażone. Cała inwestycja kosztowała około milion złotych.

Z nowego obiektu zadowoleni są rodzice oraz radni. - Nasze przedszkole to wyjście naprzeciw wymaganiom rodzin - mówi radny Mirosław Rogiński. - Dzieci z Gubina mają idealne warunki do zabawy i nauki. Teraz to jest wysoki standard. Budynek jest doskonale przygotowany do swojej funkcji. To inwestycja w przyszłość - podkreśla.

Czy przy granicy będzie żłobek?
Burmistrz Bartłomiej Bartczak przyznaje, że miejsce dla dzieci w przedszkolach to był jeden z ważniejszych tematów nad jakimi się skupiał.

- Wziąłem sobie za punkt honoru, żeby stworzyć jak najwięcej miejsc dla maluchów - mówi włodarz. Dodaje, że jest to sprawa bardzo istotna. - Miasto się rozwija, pozyskuje nowych inwestorów, to przyciąga nowych mieszkańców, a ci muszą mieć miejsce, w którym mogliby zostawić dzieci. Wszystko się łączy - zaznacza Bartczak.

Co jeśli jednak zabraknie miejsc pomimo powiększonego przedszkola?

- Na to się raczej nie zanosi. Jednak jeśli zaszłaby taka konieczność, to mamy możliwość zaadaptowania budynku przy „jedynce” i tym sposobem zwiększyć ilość miejsc - wyjaśnia burmistrz.

Wiadomo jednak, że przedszkola mają pewne ograniczenia i nie można w nich pozostawiać najmłodszych dzieci. Od tego są żłobki. Takowego jednak w Gubinie nie ma. W_Krośnie Odrzańskim zastanawiają się nad adaptacją jednego z budynków. A w mieście przygranicznym?

- Domyślamy się, że są również takie potrzeby. Jednak na razie nie zamierzamy budować żłobka od podstaw. Myślimy raczej o utworzeniu grup żłobkowych. Coś podobnego funkcjonuje przy przedszkolu przy ul. Kunickiego, gdzie przyjmowane są też młodsze dzieci - wyjaśnia B. Bartczak.

Burmistrz Gubina dodaje jednak, że z tymi planami na razie trzeba się wstrzymać.

- Wkrótce w tej materii mają zmienić się przepisy. Prawdopodobnie zakładanie żłobków będzie łatwiejsze i pojawią się możliwości wsparcia finansowego. Zobaczymy. Musimy uzbroić się w cierpliwość - zaznacza.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.