To była wyjątkowa szlachetna paczka. Samotna 80-latka spod Lubaczowa znalazła w niej... nowy dom

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Anna Janik

To była wyjątkowa szlachetna paczka. Samotna 80-latka spod Lubaczowa znalazła w niej... nowy dom

Anna Janik

Wystarczyło 6 dni, żeby całkowicie odmienić życie samotnej 80-latki spod Lubaczowa. Krzysztof Kopeć i jego żona Kinga uruchomili lawinę dobrych serc i odbudowali walący się dom pani Anieli. 

Oboje są bardzo skromni i ciągle podkreślają, że to nie ich zasługa, że sami nic by nie zdziałali. Ale to właśnie oni jako pierwsi zapłakali nad losem mieszkającej bez wody, prądu i gazu samotnej staruszki. W ramach świątecznej paczki mieli podarować jej jedynie trochę drewna na opał, szafę na ubrania, metalowe wiaderko i chustę na głowę. Ale kiedy przyjechali na miejsce i zobaczyli, w jakich warunkach żyje schorowana 80-latka, postanowili działać.

- Nigdy nie widzieliśmy, żeby ktoś tak mieszkał. Oboje z żoną po prostu płakaliśmy - wspomina Krzysztof Kopeć. - Pod podłogą dosłownie goła ziemia, przy drzwiach wejściowych beton i jedno okno, przez które wpada tak mało światła, że ciemno było nawet w dzień. Postanowiliśmy, że musimy coś zrobić, że nie można tego tak zostawić - wspomina.

W dalszej części przeczytasz:

  • Jak rudera zmieniła się w przytulną chatkę
  • Kim są dobroczyńcy pani Anieli
  • Oni zyskali babcię, a ona rodzinę
Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Janik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.