To numer życia, a nie pizzeria

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Małgorzata Pieczyńska

To numer życia, a nie pizzeria

Małgorzata Pieczyńska

Koniec z umyślnym i nieuzasadnionym blokowaniem numerów alarmowych. Do rozumu mieszkańcom mają przemówić surowe kary.

Skala problemu jest duża. Tylko w tym roku od stycznia do sierpnia na blisko 870 tys. zgłoszeń, które wpłynęły do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy, aż 70 proc. stanowiły głuche telefony i połączenia, które nie miały żadnego uzasadnienia. Rok wcześniej w tym samym czasie operatorzy odebrali prawie 866 tys. zgłoszeń, z czego 73 proc. była bezzasadna.

Dosłownie ręce opadają

- To kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie - mówi Radosław Bogusławski, kierownik CPR w Bydgoszczy. - W tym czasie ktoś naprawdę może potrzebować pomocy.

W dalszej części tekstu piszemy:

  • o tym jaka jest skala problemu, jeśli chodzi o głuche telefony
  • o najbardziej absurdalnych zgłoszeniach kierowanych pod numer 112
  • o tym jakie kary grożą za fałszywy alarm
Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Pieczyńska

Moją przygodę z dziennikarstwem zaczęłam od pracy w dziale sportowym. Do dziś moją najbardziej ulubioną dyscypliną sportu jest siatkówka. W "Expressie" pracuję od 2007 roku. Obecnie zajmuję się głównie edukacją. Bardzo cenię sobie bezpośredni kontakt z uczniami i nauczycielami. Piszę też o seniorach, służbie zdrowia i innych tematach społecznych. Ten zawód wciąż daje mi dużo satysfakcji, zwłaszcza, gdy udaje się komuś pomóc. W tej pracy każdy dzień jest inny, zaskakujący, bo życie często lubi nas zaskakiwać.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.