Ty też dasz kartonowi drugie życie?

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Ty też dasz kartonowi drugie życie?

Tomasz Rusek

Za rok w Gorzowie i okolicznych gminach zmieni się system segregowania odpadów. Wrócimy do zbierania papieru, tworzywa i szkła. Czyli do tego, co było... przed "śmieciową rewolucją". Co Wy na to?

Dziś w Gorzowie i ościennych gminach śmieci wyrzuca około 160 tys. ludzi. 90 proc. deklaruje, że je segreguje. Ale tylko około 22 proc. z niemal 50 tys. ton odpadów faktycznie jest posortowanych. Może ludzie nie wiedzą, jak to robić?

- Jak dziś powinno segregować się odpady? - zapytaliśmy we wtorek gorzowian.
- Nie wiem, oddaję zmieszane - odpowiedziała pani Edyta spotkana na Obotryckiej.
U Janusza Wiraka zajmuje się tym żona. - I zawsze narzeka - dodał mężczyzna.
- A ja nie mam pojęcia. Kiedyś, przed tą całą „rewolucją śmieciową”, było łatwiej, logiczniej - powiedział Tadeusz, na oko 50-latek, spotkany koło altany przy Pocztowej.
- A teraz? - zapytaliśmy.
- A teraz to jest zwyczajny burdel - nie bawił się w subtelności.
No to mamy dla niego dobrą wiadomość: jesienią przyszłego roku rewolucja śmieciowa zatoczy koło. Znowu będziemy dzielić śmieci jak kiedyś. Na papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne oraz bioodpady (czyli głównie wilgotne resztki, stare warzywa i owoce czy obierki itp.).

Musi być jak

Gorzowianka Regina Jankowska łapie się za głowę. - Znowu zmiana? Znowu ma być inaczej? - dziwi się. Choć z drugiej strony sama w zasadzie część śmieci segreguje. Odkłada kartony i makulaturę oraz plastikowe zakrętki. Oddaje je regularnie przedszkolu w centrum. Ma za to nawet dyplom z podziękowaniami od dzieci. - Tylko żeby ludzie faktycznie wrócili do dawnych, dobrych nawyków, muszą być do tego warunki, pojemniki, porządna informacja - mówi pani Regina.

I tak ma się stać. Najpierw jednak rząd - na dniach - ostatecznie uchwali nowe przepisy, które narzucą zmianę. Wtedy Związek Gmin MG6, który w Gorzowie i sąsiednich gminach organizuje odbiór odpadów, od razu bierze się za organizowanie nowych porządków. Które w tym układzie zaczną obowiązywać od 1 października 2017 r.

Żeby było z głową

Szef związku MG6 Andrzej Gawłowski mówi wprost, że od tej daty chce stworzyć prosty, intuicyjny, czytelny i przyjazny system odbioru śmieci. Którego wprowadzanie poprzedzi kampania informacyjna. - Wtedy ludziom będzie się chciało segregować śmieci, a firmy odbierające je będą musiały oddzielnie wrzucać je do śmieciarek. Innymi słowy: całość nabierze sensu - tłumaczy dyrektor (ceny, stawki, zasady i inne ciekawostki w ramce).

Co jeszcze, poza zasadami segregacji, ma się zmienić? Będzie więcej pojemników na odpady, a kosze na śmieci w końcu będą mieć kolory. Żółty na tworzywa (plastik i metal), niebieski na papier, zielony na szkło i brązowy na odpady biodegradowalne. Gawłowski chciałby też, by śmieciarki i kosze (!) miały specjalne czipy, co pomoże kontrolować przejazd i opróżnianie pojemnika. Być może worki na śmieci dla domków jednorodzinnych będą oznakowane kodem kreskowym
O ile z tego powodu wzrosną ceny? - Planujemy tak to zorganizować, by nie podnosić opłat - zapewnił „GL” A. Gawłowski.

Segregujesz? Masz taniej
Obecnie za śmieci posegregowane płaci się 13 zł od każdego domownika. Ci, którzy wyrzucają odpady pomieszane, muszą płacić po 19 zł miesięcznie. Identyczne stawki obowiązują i w Gorzowie, i w okolicznych gminach.
Dziś segregowanie w Gorzowie polega na dzieleniu odpadów na resztki suche, mokre i szkło. Mieszkańcy gmin dzielą śmieci na: papier, szkło, tworzywa sztuczne i odpady biologiczne (nowy system będzie dla nich łatwiejszy do przyjęcia - bo ma być podobny).

Czasu nie zabraknie
Przepisy, które lada dzień mają być uchwalone, dają gminom pięć lat na wprowadzenie nowych zasad, w tym m.in. wyposażenia altan w kolorowe śmietniki.

Na małym plusie
Przez pierwsze 10 miesięcy tego roku MG6 ściągnęło z opłat 22 mln zł, a wydało na działalność 20,7 mln zł. Ściągalność należności związek szacuje na około 96 proc.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.