Ty też możesz zostać amerykańskim futbolistą i zagrać w Stali Gorzów

Czytaj dalej
Fot. Artur Szymczak
Alan Rogalski

Ty też możesz zostać amerykańskim futbolistą i zagrać w Stali Gorzów

Alan Rogalski

Mimo że w klubie już dziś trenuje ponad 70 zawodników, to średnio dwa razy w roku pojawiają się nowi gracze. W lutym znów ruszy nabór.

Na jeden z pierwszych naborów, w 2014 r., przyszedł Piotr Czerniejewski. Nad decyzją długo się nie zastanawiał. - Futbolem amerykańskim zaraziłem się w trakcie mojego pobytu w Stanach Zjednoczonych. W Nowym Jorku ujrzałem na
własne oczy sport, który w tym kraju jest jednym z popularniejszych - mówi nasz gracz.

Na spotkaniu przyszłych futbolistów Czerniejewski poznał Emila Mikułę, jednego z pomysłodawców sprowadzenia do Gorzowa amerykańskiej gry. Jego sekcja najpierw nazywała Guardians. Potem współtworzył z Hubertem Harasimowiczem oraz Karolem Francem Grizzlies i sięgnął po srebro w seniorskiej lidze 8-zespołowej. Ta sama drużyna, pod nazwą Stal, powtórzyła ten sukces.

Pomimo tego futbol amerykański bardziej dynamicznie rozwija się w innych miastach niż w Gorzowie. - Jeszcze kilka lat temu w kraju funkcjonowały trzy kluby, dziś działa już ich 81. Te występują na czterech poziomach rozgrywek. Futbol także gości na wielkich stadionach. W poprzednim roku finał ligi odbył się we Wrocławiu, a dwa i trzy lata temu - na Stadionie Narodowym w Warszawie. Powstała również reprezentacja Polski, a za rok rozgrywane będą mistrzostwa świata sportów nieolimpijskich w tej dyscyplinie - zaznacza Czerniejewski, zaprzeczając, by futbol był tymczasową modą.

Futbol amerykański to sport wyjątkowy

Mikuła jednocześnie podkreśla, że to sport wyjątkowy, o czym sam się przekonał najpierw jako zawodnik, a następnie szkoleniowiec. - Każda zagrywka w futbolu może być kluczowa dla całego pojedynku. To tak jak nieustanny konkurs rzutów karnych w piłce nożnej. Często wręcz mówi się, że futbol to 22-osobowe żywe szachy, ze względu na to, że najważniejszym elementem gry nie jest wcale zdominowanie fizyczne przeciwnika, ale znalezienie sposobu na przechytrzenie rywala - dodaje 24-latek, który jedną trzecią swojego życia poświęcił futbolowi.

Co więcej, każdy może zostać zawodnikiem, bez względu na to, ile waży i ile ma wzrostu. Kluczową rolę odgrywa charakter. - Sam sporo ważę i dla takiego jak ja inne dyscypliny są niedostępne. Jednak w naszym sporcie każdy znajdzie dla siebie pozycję na boisku - przyznaje Czerniejewski. Jemu futbol przynosi samą radość. - Ten sport jest bardzo kontaktowy, ale dzięki temu daje możliwość wyżycia się, rozładowania dobrych i złych emocji. Gdy wbiegam na murawę, to zapominam o wszystkich trudnościach życia codziennego - mówi gorzowianin.

Każda zagrywka w futbolu może być kluczowa dla całego pojedynku

Tyle że ta dyscyplina dla kibica nie znającego zasad i przepisów może być trudna do zrozumienia. Zdaje sobie z tego sprawę Mikuła. - Przed nami jeszcze mnóstwo pracy nie tylko promocyjnej, ale również edukacyjnej. Żeby coś pokochać, przede wszystkim trzeba to zrozumieć, a futbol to w naszym kraju sport jeszcze bardzo mało znany - tłumaczy.

Sposób na łatwiejsze przyswojenie regulaminu znalazł inny zawodnik Stali Tomasz Martynow. - Sam na początku się w tym gubiłem, ale zacząłem grać w futbol na komputerze, przez co szybciej go opanowałem. Tym niemniej wydaję mi się, że wystarczy dwa - trzy razy obejrzeć mecz, by połapać się w tych wszystkich regulaminowych łamigłówkach - stwierdza.

Oczywiście, wszystkich zasad nie muszą znać ci, którzy chcieliby przyjść 6 lutego (w sobotę o 14) do hali Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Słowiańskiej. To właśnie wtedy, przed finałem Super Bowl, który w USA cieszy się niesłychanym zainteresowaniem, odbędzie się kolejna rekrutacja do trzech sekcji żółto-niebieskich. „Stalowcem” może zostać każdy, kto ukończył 14 lat.

Dziewczęta także? Jeszcze nie teraz. - Jak na razie nasza strategia rozwoju nie przewiduje kobiecej sekcji - wyjaśnia Mikuła.

Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.