Czesław Wachnik

Ulica Zjednoczenia dopiero na święta

Koniecznie słuchajmy kierujących ruchem Fot. Mariusz Kapała Koniecznie słuchajmy kierujących ruchem
Czesław Wachnik

Do 21 grudnia, czyli o dziesięć dni, przedłużono termin zakończenia przebudowy Zjednoczenia. Jeśli możemy, unikajmy tej ulicy.

Do środy, 16 grudnia, zmotoryzowanych, którzy wybiorą ulicę Zjednoczenia, czekają ogromne kłopoty. Jak nas poinformował Paweł Urbański, dyrektor wydziału dróg i inwestycji, do tejże środy ma być zamknięty wjazd na ul. Energetyków i wyjazd z tej ulicy. Powodem jest to, pracownicy Skanska będą przebudowywali skrzyżowanie Zjednoczenia i Energetyków, tuż przed wjazdem na wiadukt. Paweł Urbański prosi kierowców o cierpliwość i apeluje, by jadąc do miasta, czy też wyjeżdżając z niego, omijać Zjednoczenia. - Wybierajmy Batorego czy Trasę Północną, bo inaczej możemy być narażeni na ogromne korki - uprzedza.

Przypomnijmy, że wcześniejszy termin ukończenia remontu ulicy Zjednoczenia wyznaczono na 11 grudnia. Do tego dnia Skanska miała opuścić plac budowy, by mógł nastąpić odbiór prac. Tak się niestety nie stało. Powodem przedłużenia terminu o 10 dni, było to, że natrafiono na kolejne niespodzianki, których nie było na żadnej mapie. Nowy termin to 21 grudnia. - Do tego dnia roboty muszą być zakończone, bo inaczej nie zdążymy odebrać i rozliczyć inwestycji. Takie mamy uzgodnienia z firmą. I ten termin musi być dotrzymany - przekonywał dyrektor.

To jednak też oznacza, że z ograniczeniami, może nie aż tak dużymi jak do 16 grudnia, zmotoryzowani muszą się liczyć do poniedziałku, 21 grudnia. - Ale w święta można będzie po ulicy wręcz śmigać - tłumaczył dyrektor.

W piątek około godz. 15.30 przejechaliśmy się remontowaną ulicą. Wjechaliśmy od strony ronda Przylep. Jakie wnioski? Po pierwsze, musimy się przygotować na długa jazdę i wiele cierpliwości. Po drugie, koniecznie trzeba przestrzegać zaleceń kierujących ruchem. Widzieliśmy wiele aut, których kierowcy, po długim oczekiwaniu zawracali.

Tak naprawdę to prace trwają na całej długości ulicy. Jadąc od strony Przylepu, ruch odbywa się jedynie prawą jezdnią. Natomiast na lewej, trwają jeszcze prace. Pociesza jedynie to, że wylano tam wierzchnią warstwą asfaltu. Brakuje natomiast jakiegokolwiek oznakowania.

Niebywale trudno też wyjechać z ulicy Dekoracyjnej. Dlatego decydujmy się na wyjazd na Trasę Północną i dalej Batorego. Prawdziwy horror czeka zmotoryzowanych na wysokości Elektrociepłowni. Tu oczekiwanie na przejazd może wynieść nawet kilkanaście minut. Co chwilę w poprzek ulicy przejeżdżają maszyny. Na wiadukcie jedna nitka jest wyłączona, a na tej drugiej wprowadzono ruch dwukierunkowy. To też komplikuje jazdę i może być powodem korków

Czesław Wachnik

Jestem dziennikarzem Gazety Lubuskiej od 1985 roku, najczęściej w dziale terenowym, ekonomicznym, przez wiele lat prowadziłem dodatek motoryzacyjny ,,Za kierownicą''. Dziś zajmuję się głównie tym co się dzieje w Zielonej Górze oraz powiecie zielonogórskim.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.