Urzędnik złapany na jeździe po pijaku bez kary i nadal na stanowisku.

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Lucyna Makowska

Urzędnik złapany na jeździe po pijaku bez kary i nadal na stanowisku.

Lucyna Makowska

Okazuje się, że można jechać na gazie i ponieść za to minimum konsekwencji. Wystarczy tylko być wysoko postawionym urzędnikiem.

Sprawę żarskiego samorządowca zatrzymanego waucie na swojej posesji pod koniec listopada 2016 roku, po policyjnym pościgu, Gazeta Lubuska śledziła od początku.

Mężczyzna nie chciał poddać się badaniu, więc policjanci zabrali go na pobranie krwi. Oczywiście nie bez oporu. Analiza krwi wykazała, że w jego organizmie tego dnia płynęło 0,8 promila alkoholu.

Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Lucyna Makowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.