W Estonii leży klucz [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Piotr Kieplin
Tomasz Froehlke [email protected]

W Estonii leży klucz [wideo]

Tomasz Froehlke [email protected]

Dzisiaj kluczowy mecz w eliminacjach do EuroBasketu 2017. W Lublinie Polska podejmuje także niepokonaną Estonię.

I Polacy, i Estończycy odnieśli w tych elimnacjach po dwa zwycięstwa: z Białorusią i Portugalią. Kto dzisiejszy mecz wygra, będzie bliżej EuroBasketu z pierwszego miejsca w grupie (awansują także cztery ekipy z sidemiu z drugich miejsc). Zakładając, że nie przegra dwóch kolejnych meczów, a w trzeciem będzie miał lepszy bilans bezpośredni. Walka będzie więc toczyć się o każdy kosz.

W obydwu spotkaniach wyróżniającą się postacią ekipy Estonii był rzucający obrońca Rain Veideman (Kelev Cramo Tallinn) - rzucił Białorusi 32 pkt. i Portugalii - 16 punktów, co sprawia, że jest zdecydowanym liderem swojej kadry pod tym względem.

Jednymi z najważniejszych zawodników reprezentacji Estonii mogą być inni zawodnicy Kalev - obrońca Sten-Timmu Sokk i kolejny rzucający obrońca - Erik Keedus.

Na pewno warto będzie też zwrócić uwagę na grającego w szwedzkiej ekipie Sodertalje Kings Tanela Kurbasa (rzucający obrońca) oraz na skrzydłowego TTU Tallinn - Kristjana Kitsinga.

Jak widać, Estończcy są głównie mocni na niskich pozycjach i to pierwsze zadanie przed biało-czerwonymi - zatrzymać ich rzuty z dystansu, w których potrafią być bardzo groźni.

Drugie zadanie to powstrzymać ich kontry, szybko wracać do obrony, żeby nie dać łatwo zdobyć punktów. Jeśli to się uda, to szanse na zwycięstwo u Polaków gwałtownie wzrastają. Bilans ostatnich sześciu spotkań o punkty między tymi drużynami to 3-3.


Wideo: Gwiazda reprezentacji Polski o el. Eurobasketu 2017: Jesteśmy w jednej z najtrudniejszych grup

źródło: Agencja TVN/x-news

Pod koszem nikt nie będzie miał odpowiedzi na Macieja Lampe, pod warunkiem, że zagra tak jak na Białorusii. Ale pod warunkiem, że będzie dostawał dobre piłki po wielu zasłonach od niskich zawodników - Łukasza Koszarka czy A.J. Slaughtera. Liczymy też na skuteczność i dynamiczne akcje Mateusza Ponitki, Adama Waczyńskiego czy Przemysława Zamojskiego, waleczność Adama Hrycaniuka, Aleksandra Czyża i Tomasz Gielo. A może trener Mike Taylor wyciągnie asa z rękawa, w postaci Szymona Szewczyka, Michała Sokołowskiego czy Roberta Skibniewskiego?

- Jesteśmy przygotowani do meczu z Estonią. Moi koszykarze w dwóch poprzednich meczach pokazali się w dobrej strony i wierzę, że tak będzie w tym trzecim - mówi Mike Taylor.

Mecz w lubelskiej hali „Globus” będzie też miał inne znaczenie - odbędzie się akcja rejestracji potencjalnych dawców komórek macierzystych krwi lub szpiku dla każdego pacjenta, który zostanie zakwalifikowany do przeszczepienia od dawcy niespokrewnionego. Akcję organizuje DKMS Polska przy współpracy z Polskim Związkiem Koszykówki i lokalnymi wolontariuszami, wierząc w słuszność idei dawstwa szpiku, która może uratować życie niejednemu człowiekowi. Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Zajmuje to tylko chwilę, polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepienia. Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować, powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL.

Mecz odbędzie się dzisiaj o godz. 20.00. Transmisja od 19.50 w Polsacie Sport.

Tomasz Froehlke [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.