W Gorzowie rusza budżet obywatelski. Już 13 lutego ważne spotkanie! [WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

W Gorzowie rusza budżet obywatelski. Już 13 lutego ważne spotkanie! [WIDEO]

Tomasz Rusek

- Do tej pory zrealizowano 53 inwestycje i remonty zgłoszone przez gorzowian. Budżet obywatelski zmienia miasto - mówi Anna Zaleska. Właśnie zaczyna się jego kolejna edycja. Gorzowianie! Do dzieła!

Załóżmy, że nazywam się Jan Kowalski. Mieszkam na Zawarciu. Chcę coś zmienić w mojej dzielnicy. Jak się do tego zabrać?
Drogi panie Janie! Będzie ku temu doskonała okazja! Proszę przyjść w poniedziałek, 13 lutego (tak, tak, to dziś - dop. red.), na spotkanie do Miejskiego Centrum Kultury Zawarcie przy ul. Wawrzyniaka 66a. Tam będziemy rozmawiać o pomysłach na inwestycje i remonty na Zawarciu w ramach budżetu obywatelskiego na 2018 r. Tylko proszę się zjawić. Koniecznie!

Dlaczego to takie ważne?
Ten, kto przedstawi swoje propozycje podczas osiedlowej debaty, może liczyć na kilka korzyści. Po pierwsze: pomysł zgłoszony w ten sposób nie musi mieć 20 podpisów poparcia. Po drugie: taki pomysł dostaje dodatkowe punkty podczas oceny merytorycznej, czyli w teorii ma większe szanse na realizację. Teraz doszła trzecia korzyść: jeśli mieszkańcy podczas spotkania dojdą do porozumienia, będą mogli od razu wybrać jakąś propozycję do realizacji. Bez późniejszego głosowania. Czyli kto przegapi spotkanie i nic na nim nie zgłosi, może stracić szansę na zgłoszenie i zrealizowanie swojej propozycji. Bo ludzie dogadają się na debacie i już (w ramce lista najbliższych osiedlowych spotkań - dop. red.).

Budżet obywatelski naprawdę zmienia miasto?
Tak. Choć może na co dzień nie każdy sobie z tego zdaje sprawę. Tymczasem przez sześć lat na pomysły mieszkańców wydaliśmy 11 mln zł i wykonaliśmy 53 inwestycje czy remonty, w wliczając w to zadania, które będą wykonywane w tym roku. Przez ten czas ludzie nie stracili entuzjazmu, chcą zmieniać swoje osiedla, ciągle mają ciekawe pomysły.
Jestem pewna, że w tym roku, podczas nadchodzących spotkań, znowu padnie wiele interesujących propozycji. A mamy na nie łącznie ponad 5 mln zł.

A jeśli ktoś po ludzku wstydzi się wystąpień? Nie zna na przepisach i takie spotkania osiedlowe po prostu go przerażają?
Nie ma się czego bać. Pomożemy, wytłumaczymy, wszystko wyjaśnimy. Atmosfera podczas tych debat jest przyjazna i bardzo inspirująca. Nie ma się co wstydzić. Zapraszamy!

Więcej informacji na stronie urzędu: www.gorzow.pl

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.