W kamienicy w Witnicy po ostatniej ulewie trzeba było na korytarzu wiadro ustawić

Czytaj dalej
Fot. materiały Czytelnika
Anna Rimke

W kamienicy w Witnicy po ostatniej ulewie trzeba było na korytarzu wiadro ustawić

Anna Rimke

- Po piątkowej ulewie wodą ciurkiem lała się na korytarz. Z sąsiadką wiadra podstawiliśmy - Monika Nowak z ul. Konopnickiej w Witnicy pokazuje zdjęcia.

O problemie mieszkańców kamienicy przy ul. Konopnickiej pisaliśmy w ubiegłym tygodniu tutaj

Mieszkańcy tego budynku od lat zwracali się do gminy z prośbą o remont. A sypie się tam prawie wszystko. Klatka schodowa jest w fatalnym stanie. Drzwi wejściowe również. – Nawet ich nie zamykamy, bo nie wiadomo, czy belka na głowę nie spadnie – mówi pani Monika. Opowiadała też o braku toalety u jednych z lokatorów. Mają oni swoje nieczystości wylewać do rozwalonej ubikacji na podwórku.

Naprawy dachu były

Problemem mieszkańców jest też przeciekający dach. Od lat jest łatany. - Ale nadal przecieka. Podczas piątkowej ulewy woda ciurkiem lała się na korytarz. Z sąsiadką musiałyśmy wiadro podstawić – opowiada M. Nowak.

Pani Monika zdjęcia z tego, jak wyglądają ściany i sufit korytarza po deszczu przesłała w weekend mailem do burmistrza Witnicy. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymała. – Do mnie jeszcze taka informacja od mieszkańców kamienicy nie dotarła. Ale tam przez cały czas, sukcesywnie były robione naprawy dachu. My jako miasto zlecaliśmy te prace firmie zewnętrznej – tłumaczy Agnieszka Kołcz, kierownik wydziału inwestycji Urzędu Miasta w Witnicy.

A. Kołcz przyznaje, że co do dalszych remontów w tym budynku żadnych planów jeszcze nie ma. – Z powodu epidemii nie można było robić zebrań z najemcami i właścicielami mieszkań. A ponieważ jest tam wspólnota mieszkaniowa, to w kwestii remontów musi się wypowiedzieć każdy z właścicieli. Bo to będą wspólne koszty – tłumaczy kierownik Kołcz. To czy miasto, jako właściciel większej części udziałów w kamienicy, zgodzi się na takie remonty, A. Kołcz nie może się wypowiadać.

Mogą zgłosić do inspektora

Nowy zarządca wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Konopnickiej zajmuje się budynkiem dopiero od połowy czerwca. W minioną sobotę była w kamienicy, jednak nie zastała właścicielki mieszkania, która jest członkiem wspólnoty. Jednak sprawą kamienicy już się zajęła. – Jeśli ten dach jest faktycznie do generalnego remontu, to formalności – czyli decyzji właścicieli i załatwienia finansowani z reguły trwa około roku – tłumaczy zarządca. Przegląd techniczny budynku przy ul. Konopnickiej będzie robiony dopiero jesienią, bo teraz jest jeszcze ważny ten przygotowany przez miasta (bo do czerwca miasto było zarządcą kamienicy).

Jeśli stan kamienicy jest bardzo zły, to każdy z mieszkańców ma prawo zgłosić to do inspektora nadzoru budowlanego. I jeśli ekspertyza wykaże, że remont jest niezbędny, ten może nakazać jego przeprowadzenia wspólnocie mieszkaniowej.

Wideo: Gorzów Wlkp. Kierowca MZK przejeżdża przez skrzyżowanie ul. Piłsudskiego i Czereśniowej tuż przed ruszającymi autami

Anna Rimke

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.