W Witnicy ruszył bank żywności. Mogą z niego korzystać najbardziej potrzebujące rodziny. Żywność będzie dowożona również do sołectw

Czytaj dalej
Fot. Jakub Pikulik
Jakub Pikulik

W Witnicy ruszył bank żywności. Mogą z niego korzystać najbardziej potrzebujące rodziny. Żywność będzie dowożona również do sołectw

Jakub Pikulik

12 lat temu do tego samego pomieszczenia produkty spożywcze z tira rozładowywał m. in. obecny burmistrz Witnicy Dariusz Jaworski. Teraz historia zatoczyła koło. Po gruntownym remoncie w budynku przy Kosynierów Mirosławskich znów działa bank żywności.

Na powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych są m. in. makarony, ryż, kasza, cukier, mąka, konserwy, żółty ser. Pomieszczenie zostało wyremontowane i jest juz gotowe na przyjęcie potrzebujących. - Skorzystać z niego mogą wszyscy mieszkańcy naszej gminy, którzy spełniają kryterium dochodowe. To 1.268 zł dla osoby samotnej lub 1.028 zł na osobę w rodzinie. Już teraz mamy ponad 500 chętnych. Formalności nie są skomplikowane. Wystarczy złożyć stosowne oświadczenie - mówi Tomasz Taupa, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Witnicy.

W dalszej części artykułu przeczytasz m. in.:

- kto będzie mógł skorzystać z banku żywności

- jakie są kryteria korzystania z pomocy

- skąd będzie trafiała żywność

- jaki był koszt utworzenia w gminie banku żywności

Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jakub Pikulik

Dziennikarzem "Gazety Lubuskiej" jestem od 2008 r. Niemal od początku moja praca w GL związana jest z działem internetowym. To obecnie najbardziej dynamicznie zmieniająca się dziedzina pracy dziennikarza. Zajmuję się sprawami całego regionu. Poruszam tematy społeczne, ekonomiczne i inne. Często przygotowuję materiały kryminalne, informacje dotyczące wypadków i głośnych akcji lubuskiej policji. Zajmuję się również sprawami dotyczącymi Kostrzyna nad Odrą i całego powiatu gorzowskiego.


A prywatnie? Mieszkam w podgorzowskiej Kłodawie. Interesuję się historią regionu. Uwielbiam górskie wycieczki piesze i rowerowe. Od kilku lat pasjonuję się też strzelectwem sportowym. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.