W Zielonej Górze szykuje się lato pełne atrakcji

Czytaj dalej
Natalia Dyjas-Szatkowska

W Zielonej Górze szykuje się lato pełne atrakcji

Natalia Dyjas-Szatkowska

O Lecie Muz Wszelakich, wydarzeniach i gwiazdach, które odwiedzą Zieloną Górę, rozmawiamy z dyrektor ZOK-u Agatą Miedzińską

Lato Muz Wszelakich, przez kilkanaście edycji, zapisało się już na stałe na kulturalnej mapie Zielonej Góry. Ale w tym roku czeka nas trochę zmian...

Tak, nasz cykl „Znani i lubiani”, do którego zapraszamy ciekawych artystów bliskich mieszkańcom, ze względu na złą pogodę parę razy musieliśmy przenieść. Dlatego postanowiliśmy, że podczas tej edycji zaprosimy zarówno artystów, jak i mieszkańców, na scenę amfiteatru. Tu znajdzie się widownia. W przypadku bardzo złej pogody te akcje odbywać się będą w sali Hydro(za)gadka.

Ale to nie jest jedyna nowość?

Lato w przyszłym roku będzie obchodzić jubileusz - 15. edycję. Niektóre cykle, jak chociażby wieczory u luteranów, są z nami niemal od samego początku. Inne ewaluują, zmieniają się, coś się kończy, coś zaczyna. Ale w tym roku również z propozycją wyszło Zielonogórskie Zagłębie Kabaretowe, które kilka akcji kabaretowych chce zorganizować w podwórku Galerii u Jadźki. I oni również są organizatorami letnich potańcówek. Mamy nadzieję, że ten pomysł będzie trafiony i rozwinie się w kolejnych edycjach. W soboty będą się też, w ramach cyklu: „Tańcz, tańcz, tańcz” odbywać wieczory z zielonogórskimi szkołami tańca.

A co ze spacerami po Zielonej Górze i poznawaniem swego miasta?

Od tego cyklu nie uciekniemy! Zdarza sie, że niewiele wiemy o swoim mieście. Te spotkania z Zieloną Górą są bardzo ważną realizacją. Często jest tak, że zielonogórzanie zapraszają swoich gości, żeby pokazać im nasze miasto i poznać jego historię.

Kogo możemy się spodziewać w cyklu „Znani i lubiani”?

Warto prześledzić te czwartkowe spotkania z naszymi gośćmi. Bo przyjedzie do nas chociażby Robert Moskwa, aktor znany mieszkańcom m.in. z telewizji, odwiedzi nas też Jerzy Połomski, który zgodził się, z okazji swego 60-lecia działalności na scenie, wystąpić dla naszej zielonogórskiej publiczności. Przyjedzie Grzegorz Poloczek z kabaretu RAK. Będzie Andrzej Grabowski, Krzysztof Tyniec, a na zakończenie cyklu, ale i finału całego Lata Muz Wszelakich, zaprosiliśmy Marka Dyjaka.

Co jest dla państwa, jako organizatorów LMW, najważniejsze?

Bardzo chcemy, żeby Lato Muz Wszelakich było różnorodne. Zachęcamy organizatorów, których w Zielonej Górze jest sporo i robią ciekawe rzeczy, by również razem z nami to Lato budowali i rozwijali. Stąd te nowości, ale i kontynuacja tych akcji, które na stałe zakorzeniły się w naszym mieście. Bo wciąż tym organizatorom chce się chcieć tworzyć coś ciekawego. I to jest piękne!

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.