Wakacji z wypadkami za rok już nie będzie?

Czytaj dalej
Fot. Artur Szymczak
Jarosław Miłkowski

Wakacji z wypadkami za rok już nie będzie?

Jarosław Miłkowski

Ostatnie trzy dni obfitowały w aż cztery kolizje i wypadki na S3 koło Gorzowa. Od wiosny przyszłego roku ma już być bezpieczniej.

- Wakacje się zaczęły, to i znów mamy powtórkę z rozrywki. Wypadek za wypadkiem - mówi nam Ryszard Rylkowski z Gorzowa. Komentuje ostatnie zdarzenia drogowe, do jakich w ostatnich kilkudziesięciu godzinach dochodziło na S3.
W poniedziałek wieczorem na wysokości Marwic zderzyły się trzy ciężarówki, które jechały w kierunku Szczecina. Jedna osoba została ranna, a na jezdnię i pasie obok wysypały się przewożone w nich telewizory.

Trzy razy w niedzielę

Bardziej niebezpiecznie było w niedzielę. Przed południem na obwodnicy zderzyły się seat z toyotą. Siedem osób było poszkodowanych, a trzy z nich, w tym 8-miesięczne dziecko, trzeba było przewieźć do szpitala. To zdarzenie dało się odczuć w samym Gorzowie. Policja musiała bowiem skierować ruch samochodów przez miasto. Sznur pojazdów (szczególnie widoczny był na ul. Sikorskiego) ciągnął się ulicami Gorzowa przez cztery godziny.

- Jadący objazdem stracili przez to około 30 minut - mówi Roman Hak z gorzowskiej drogówki. I, jak dodaje, zderzenie seata z toyotą nie było jedynym w niedzielę na drodze S3 koło Gorzowa. Policja odnotowała dwa kolejne. Jeden z motocyklistów wjechał w barierki. Była też kolizja czterech samochodów, które - jak w dominie - wjeżdżały jeden na drugi.

To jeden z ostatnich wypadków, jakie zdarzyły się na drodze S3. W poniedziałek późnym popołudniem na wysokości Marwic zderzyły się trzy samochody ciężarowe.
Artur Szymczak To jeden z ostatnich wypadków, jakie zdarzyły się na drodze S3. W poniedziałek późnym popołudniem na wysokości Marwic zderzyły się trzy samochody ciężarowe. Z dwóch z nich wyciekało paliwo. Na drogę oraz pas przy jezdni wypadły też przewożone telewizory.

Podobnych przypadków może być na S3 w rejonie Gorzowa w te wakacje jeszcze więcej. Powód? Na 12-kilometrowym odcinku obwodnica miasta ma tylko jeden pas. Jeździ tędy tysiące samochodów: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych podaje, że średnia w 2015 r. wyniosła 16.528 pojazdów dziennie. A że niektórym kierowcom jest spieszno, to i regularnie dochodzi na S3 do kolizji i wypadków. Jest jednak szansa, że za dziesięć miesięcy ten problem zostanie zminimalizowany, więc doniesienia o zderzeniach na S3 będą napływać sporadycznie.

Druga nitka obwodnicy zostanie oddana prawie 10 lat po pierwszej

- To mogą być ostatnie wakacje z utrudnieniami. I ostatnie z taką liczbą wypadków i kolizji - mówi Anna Jakubowska, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze. Trwa bowiem budowa drugiej nitki obwodnicy.
- Cały czas budowany jest nowy most na Warcie. Przebudowywane są trzy węzły. I to może być najbardziej uciążliwe dla kierowców, bo zamknięty jest zjazd i wjazd z ulicy Kostrzyńskiej. Kto chce zjechać z S3 do Gorzowa, musi to zrobić albo na wysokości TPV, albo na ul. Kasprzaka - wyjaśnia Jakubowska. Jeszcze w te wakacje kierowcy mogą spodziewać się dodatkowych utrudnień na ul. Kostrzyńskiej. Szczegóły nie są na razie znane. Dziś przy wjeździe i wyjeździe w kierunku Kostrzyna na razie jest ograniczenie prędkości.

Druga nitka w kwietniu

Drogowcy oceniają, że warta 289 mln zł inwestycja jest już gotowa w 80 proc. (nie patrzcie jednak na same jezdnie, bo przecież asfalt wylewa się niemal na sam koniec prac).
- Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem. Zakończenie robót przewidziane jest na koniec kwietnia. Po tej dacie na obwodnicy Gorzowa powinno być dużo bezpieczniej. Na jednojezdniowych drogach najczęściej dochodzi do zderzeń czołowych. Przy dwóch nitkach możliwość takiej możliwości praktycznie nie ma - mówi rzeczniczka dyrekcji dróg.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.