We Wrocławiu nie wszystkie domy się jeszcze uśmiechają

Iwona Zielińska-Adamczyk

Czy zna pan piosenkę „Strzeż się tych miejsc“? Pan Tadeusz spotkany na ulicy Mierniczej we Wrocławiu, mieszka w tym rejonie, od kiedy pamięta, mówi, że piosenki nie zna. - A jakich miejsc? Odpowiada pytaniem na pytanie. - No, powstała taka piosenka o „trójkącie bermudzkim“. - A... o trójkącie. To nie znam, ale trójkąt znam bardzo dobrze. Tylko że tego to już pani nie ma. Domy stoją, ludzie mieszkają. Czego tu się bać?

Wrocławianin Lech Janerka śpiewał:
Ciemnych przejść/
Późnych pór/
Zakamarków, schodów, wind/
Baru „Park”/
Końca tras/
Brudnych ulic gdzie jest mrok/
Strzeż się tych miejsc...”

Piosenka powstała w 2005 roku, ale traktowała o całej powojennej historii tej części Wrocławia. Właściwie ten opis można by przywołać i dzisiaj, i to nie tylko w kontekście ulic Mierniczej, Traugutta, Knia-ziewicza, Pułaskiego, ale na przykład niektórych części Nadodrza, Kurkowej, Staszica, Tęczowej, pl.