Będą wielkie zmiany w minizoo

Czytaj dalej
Fot. Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Natalia Dyjas-Szatkowska

Będą wielkie zmiany w minizoo

Natalia Dyjas-Szatkowska

Przy okazji rewitalizacji Wzgórz Piastowskich odmiany ma się też doczekać teren ogrodu botanicznego i zoo. Jak wygląda on obecnie?

W trakcie rozmów o rewitalizacji Wzgórz Piastowskich sporo mówi się o wieży widokowej, która wzbudza skrajne emocje. Ale warto też wiedzieć, że w trakcie modernizacji tego terenu zmieni się minizoo znajdujące się przy ul. Botanicznej.

- Jako jeden z elementów rewitalizacji opracowywana jest koncepcja jego rozbudowy - informuje Mariusz Rosik, radny PO, zaangażowany w ten projekt. Jakich zmian ma doczekać się obiekt, który jest chętnie odwiedzany nie tylko przez mieszkańców Zielonej Góry, ale i przyjezdnych? W planach jest powiększenie terenu mini¬zoo. Przyrodniczo ma się też wzbogacić sam ogród botaniczny. Jak informuje nas Mariusz Rosik w planach jest stworzenie nowych wolier.

- Mogę też zdradzić, że na terenie minizoo prawdopodobnie powstanie też papugarnia - dodaje radny PO.
Taki obiekt mógłby, podobnie jak chociażby w niemieckim Görtliz, działać przez cały rok. Ptaki znajdowałyby się w budynku, w którym mogłyby swobodnie latać. Zaś goście minizoo mieliby szansę na obserwację zwierząt, ale i karmienie ich, co byłoby lekcją biologii w praktyce.

Pierwsze zmiany mogłyby się pojawić jeszcze w tym roku.
- To super, że teren doczeka się zmian. To może być świetna wizytówka miasta - zauważa pani Agnieszka, która lubi przyjeżdżać w to miejsce razem z całą rodziną. - Może warto zadbać o ten teren już teraz? Ogród botaniczny i minizoo, odkąd powstały, zawsze były dla nas naprawdę świetną atrakcją. Zawsze zabieramy tam też znajomych, którzy ze swoimi pociechami odwiedzają Zieloną Górę. Zawsze było to piękne miejsce, ale tydzień temu, gdy tam pojechaliśmy, byliśmy w szoku. Oczko wodne było zamulone, wciąż nie zagrabiono tutaj jesiennych liści, część atrakcji nie działała. Było mi wręcz przykro, że takie cudne miejsce, odwiedzane przez ludzi, można było tak zaniedbać.

Jak poinformował nas kierownik administracyjny ogrodu botanicznego Radosław Skrobania, Uniwersytet Zielonogórski jest odpowiedzialny za dbanie o ogród od strony merytorycznej, ochronę roślin, szczegółową pielęgnację.
- Natomiast ZGKiM zapewnia pracowników do obsługi kwestii technicznych - mówi przedstawiciel UZ. - W tej chwili wspieramy ZGKiM i również staramy się dbać o prace porządkowe, w tym koszenie czy podlewanie terenu. Próbujemy dbać o to na bieżąco.
A co z minizoo?Marcin Mie¬chowicz, kierownik placówki zapewnił nas, że nie tylko sam teren regularnie jest porządkowany, ale i zwierzaki są pod stałą, profesjonalną opieką weterynarzy i wykwalifikowanej kadry.

- O porządek dba trzech pracowników gospodarczych - mówi kierownik. - Jest też pani po studiach zootechnicznych, ma¬my stały kontakt z weterynarzem.

A co z atrakcjami, które czasem nie działają? - Jeśli chodzi o gadające drzewo, to gdy pada deszcz wyłączamy je, dla bezpieczeństwa, bo sprzęt ma części elektroniczne.

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.