Chcesz pomóc bezdomnemu? To nie dawaj mu pieniędzy czy jedzenia

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Chcesz pomóc bezdomnemu? To nie dawaj mu pieniędzy czy jedzenia

Tomasz Rusek

Zaraz na klatkach schodowych gorzowskich bloków pojawią się bezdomni. Ale uważaj: jak dasz im jeść, pić, albo - co gorsza - pieniądze, to zrobisz... wielki błąd

- To obojętność! Brak sumienia! Dlaczego nie można dać głodnemu człowiekowi, który siedzi na mojej klatce schodowej, np. zupy? - dziwię się szczerze.

Tomasz Manikowski, który pracuje z bezdomnymi, dosłownie ściąga ich z ulic i namawia do wychodzenia z nałogów, wzdycha i tłumaczy: - Chcemy dobrze, ale w ten sposób zrobimy źle.

Sebastian Staszak pracuje w GCPR od 11 lat. Od ośmiu zajmuje się bezdomnymi, a ostatnio m.in. współorganizował wielką akcję ich liczenia. Czytelników „GL”: prosi o jedno: by nie byli obojętni. - Jeśli widzimy osoby potrzebujące pomocy, dzwońmy na numer 112. To takie minimum. A jeśli są w dobrej formie, podpowiedzmy im, że mogą dostać pomoc. 

Choć to nie zawsze skutkuje. Skąd wiemy? Od bezdomnego, którego wczoraj spotkaliśmy w opuszczonym baraku nieopodal ul. Pomorskiej.

Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.