Wielkie gwiazdy pojawią się na trasie Tour de Pologne

Czytaj dalej
Fot. Sylvia Dabrowa
Arlena Sokalska

Wielkie gwiazdy pojawią się na trasie Tour de Pologne

Arlena Sokalska

29 lipca w Krakowie zaczyna się 74 wyścig Toru de Pologne. Na starcie stanie wielu utytułowanych zawodników z Rafałem Majką na czele.

Jeszcze niedawno obolalały i rozczarowany po nieudanym Tour de France, z którego musiał wycofać się po kraksie, Rafał Majka wraz ze swoją drużyną Bora-Hansgrohe podjął męską decyzję. Polak stanie na starcie Tour de Pologne. To kolarz tego typu, że nie pozwoliłby sobie na start w Polsce, gdyby nie był pewny formy i tego, że będzie mógł włączyć się do walki o zwycięstwo.

– Obecnie trenuję na pełnych obrotach, czuję się silny, ale do Tour de Pologne podchodzę bardzo spokojnie. Cieszę się, że trasa wyścigu jest jeszcze cięższa niż trzy lata temu, kiedy zwyciężyłem. Na pewno będę walczył na trudnych, górskich etapach –_zapewnia kolarz.

A rywali tym razem nie zabraknie. Lista startowa tegorocznej, 74. edycji Tour de Pologne jest bardzo imponująca. Przede wszystkim na starcie stanie Vincenzo Nibali (Bahrain Merida), jeden z sześciu zawodników w historii, którzy zwyciężyli we wszystkich trzech wielkich tourach. Włoch zajął w tym roku trzecie miejsce w Giro d’Italia i szykuje się do hiszpańskiej Vuelty. Ilnur Zakarin (Katusha- Alpecin) to kolejne gorące nazwisko. Piąty kolarz Giro dwa lata temu w Polsce zajął czwarte miejsce i będzie chciał ten wynik poprawić. Kłopoty rywalom może też sprawiać Domenico Pozzovivo (AG2R-La Mondiale). „Kieszonkowy” Włoch uwielbia takie trasy, jakie Czesław Lang zaplanował w tegorocznej edycji Tour de Pologne. Z wielkimi nadziejami na starcie stanie też zawodnik Sky Wout Poels. Holender, który był bardzo zawiedziony tym, że team Sky nie powołał go na Tour de France. Teraz będzie chciał udowodnić, że zasługuje na zaufanie ekipy.

Podobnie coś musi udowodnić Tejay van Garderen (BMC), , którego występ w Giro okazał się klapą. W tej samej sytuacji jest Wilco Kelderman (Sunweb) A przecież to nie wszyscy: Bob Jungels (Quick-Step Floors), Joe Dombrowski, Davide Formolo (Cannondale-Drapac), Simon Špilak (Katusha-Alpecin), świetny uciekinier Giovanni Visconti (Bahrain Merida), były mistrz świata Rui Costa (UAE Team Emirate) to zawodnicy, którzy mogą zamieszać w klasyfikacji generalnej. Na polskich drogach zobaczymy też Petera Sagana.

Kolega Majki z ekipy Bora-Hansgrohe wygrał Tour de Pologne w 2011 r. Teraz trasa jest dla niego zbyt górzysta, ale Słowak powalczy o zwycięstwa etapowe, których bardzo mu brakuje w związku z dyskwalifikacją na Tour de France. Do tego Sagan żyje w dużej przyjaźni z Majką i ma dług wdzięczności za pomoc w Tirreno-Adriatico i zeszłorocznym Tour de Suisse. Można oczekiwać, że Sagan nie raz, nie dwa pomoże Polakowi na trasie, a przy okazji śmiało może powalczyć o zwycięstwo etapowe, np. w Krakowie, Zabrzu czy Rzeszowie. Zapowiadają się wielkie emocje, bo trasa jest bardzo pagórkowata i górzysta. Do tego Czesław Lang zrezygnował z etapu jazdy indywidualnej na czas, więc wszystko musi się rozstrzygać na krótkich etapach. – To bez wątpienia złote czasy polskiego kolarstwa. W tym roku na trasiejest jeszcze więcej gór, więc jestem przekonany, że Rafał Majka znów dostarczy fanom wielkich emocji – mówi Lang. Być może do rywalizacji włączą się też inni Polacy kolarze, łącznie wystartuje ich aż piętnastu, w tym Tomasz Marczyński (Lotto-Soudal), Michał Gołaś (Sky) i Przemysław Niemiec (UAE Team Emirate).

Arlena Sokalska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.