Wiersze polskich poetów świetnie się sprzedają. Za granicą
Kultura. Wśród ogłoszonych właśnie nominacji do nagród amerykańskiego PEN Clubu jest m.in. tłumaczenie „Asymmetry” Adama Zagajewskiego.
Nominacje do prestiżowych nagród amerykańskiego PEN Clubu otrzymały trzy przekłady poetyckie polskich autorów. To zbiór wierszy Jacka Dehnela „Aperture” w tłumaczeniu Karen Kovacik, „Asymmetry” Adama Zagajewskiego, tłumaczone przez Clare Cavanagh, oraz „Pan Tadeusz: The Last Foray in Lithuania” Adama Mickiewicza w przekładzie Billa Johnstona.
Jak zgodnie twierdzą komentatorzy życia literackiego, to ogromny sukces polskiej kultury. - Te nominacje podkreślają rangę, jaką od wielu lat, a przynajmniej od zakończenia II wojny światowej zyskała polska poezja. Każdy, kto interesował się liryką, musiał znać nazwiska takie jak Miłosz, Herbert, Różewicz i Szymborska. Teraz do tej wielkiej tradycji nawiązują Dehnel i Zagajewski - mówi prof. Krzysztof Koehler, wicedyrektor Instytutu Książki.
Zdaniem Olgi Brzezińskiej, prezeski Fundacji Miasto Literatury i dyrektorki programowej Festiwalu Miłosza, te nominacje to nie tylko dowód na to, że polska poezja jest doceniana i dostrzegana za granicą. Wyróżnienia podkreślają też rolę tłumaczy w przybliżaniu twórczości polskich autorów czytelnikom na świecie. - Są oni naszymi najlepszymi ambasadorami - mówi Olga Brzezińska.
W dalszej części tekstu:
- Które przekłady polskich autorów znalazły się wśród kandydatów do nagród PEN America?
- Ile książek poetyckich ukazuje się rokrocznie w Polsce?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień