Eliza Gniewek-Juszczak

WIOŚ wyjaśnia co znalazł w odpadach z Bobrownik. To oficjalne wyniki badań pobranych prób z odpadów przywożonych na dawne wysypisko DOZAMETU

Dawno wysypisko DOZAMETU w Bobrownikach. Mieszkańcy przypominają, że do niedawna teren był płaski. Teraz rośnie hałda. Ma być przywiezionych 180 tys. Fot. Mariusz Kapała Dawno wysypisko DOZAMETU w Bobrownikach. Mieszkańcy przypominają, że do niedawna teren był płaski. Teraz rośnie hałda. Ma być przywiezionych 180 tys. ton odpadów do rekultywacji miejsca.
Eliza Gniewek-Juszczak

Co jest w odpadach zwożonych na wysypisko w Bobrownikach? Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska podał wyniki badań. Tymczasem trwa zbiórka pieniędzy na adwokatów dla mieszkańców, którzy otrzymali wezwania od policji po protestach przeciwko zwożeniu tych odpadów.

Mieszkańcy wsi Bobrowniki w gminie Otyń walczą o czyste środowisko w swojej okolicy. Martwią się o jakość wód gruntowych i drogę we wsi, w której po remoncie już pojawiają się koleiny. Ma to być winą ciężarówek, które zwoziły odpady na dawne wyspisko nowosolskiej fabryki DOZAMET. Odpady mają służyć rekultywacji tego miejsca. Zgodę na taką działalność wydał urząd marszałkowski.

Wyniki badań pobranych prób z odpadów

Otrzymaliśmy oficjalne stanowisko Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, który przeprowadził kontrolę interwencyjną, kiedy zaczął się protest mieszkańców przeciwko zwożeniu odpadów w okolice wsi.

Odpad ten ze względu na zawartość substancji mineralnych (szkło, kamienie, gruz) nie może być stosowany jako nawóz organiczny na polach, nadaje się natomiast do rekultywacji składowisk odpadów.

Pozostało jeszcze 59% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Eliza Gniewek-Juszczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.