Witunia Weekend Maraton zaprasza

Czytaj dalej
Fot. Aleksander Knitter
Aleksander [email protected]

Witunia Weekend Maraton zaprasza

Aleksander [email protected]

Ryszard Kałaczyński znów zaprasza do siebie na wspólne bieganie po dobrze znanej już wszystkich trasie. Tym razem w każdy weekend.

Nowy projekt najbardziej znanego maratończyka z regionu, który niedawno zakończył szalony projekt przebiegnięcia 366 maratonów w 366 dni, to „Witunia Weekend Maraton”.

Ryszard Kałaczyński wspólnie z gminą Więcbork zapraszają chętnych w każdą sobotę i niedzielę.

W soboty bieganie rozpoczyna się o godz. 12, a w niedzielę o godz. 10.

Cel jest ten sam jak podczas projektu 366 maratonów, gdzie oprócz udowodnienia sobie i innym, że można pokonać tyle maratonów, to upowszechnianie biegania i rekreacji ruchowej oraz przeciwdziałanie nałogom, a w szczególności spożywaniu alkoholu. Zyska też na tym gmina, którą dzięki tym biegom uda się znów promować. Trasa biegu jest identyczna do tej z wspominanego już projektu Ryszarda Kałaczyńskiego. Chętni będą biegać po okolicach Wituni, gdzie jest niewiele samochodów. Trasa złożona jest głównie z asfaltu i piasku, a ci, którzy chcą pokonać maraton, muszą przebiec jedną pętlę 5,7 kilometra oraz pięć po nieco ponad 7 km.

Nikt nikogo jednak nie zmusza do przebiegnięcia 42 kilometrów, bowiem każdy ma możliwość wyboru dowolnego dla siebie dystansu.

Szczegółów można szukać na profilu na Facebooku. Tam prowadzona jest też aktualna lista maratończyków. W podsumowaniu dziesięciu maratonów znaleźć można nazwiska biegaczy z regionu, ale też Bydgoszczy, Trójmiasta, a nawet z Warszawy.

W tym projekcie nie ma nagród, każdy biega dla siebie i własnego zdrowia. Kontakt z organizatorami: Witunia Weekend Maraton - 605 557 365 oraz Ryszard Kałaczyński - 723 542 319.

Aleksander [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.