Wójcie! Pieniądze na remonty są!

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Wójcie! Pieniądze na remonty są!

Łukasz Koleśnik

Mieszkańcy Jaromirowic nie są zadowoleni z odpowiedzi wójta, który mówi, że w najbliższym czasie nie ma szans na remonty dróg w ich wsi.

W_tygodniu pisaliśmy o bardzo kiepskich drogach, z którymi niemiłosiernie męczą się mieszkańcy Jaromirowic.
- Dziękujmy Niemcom, że nam wybudowali ulice, bo dzisiaj żadnej by tutaj nie było - mówił sołtys Jaromirowic, Piotr Eret, który podkreślał, że od wojny nie było w tej wsi żadnych kompleksowych remontów.
- 70 lat czekamy na drogi z prawdziwego zdarzenia. Jedynym odcinkiem, który wygląda dobrze, jest droga wojewódzka - zaznacza sołtys.

Wójt gminy Gubin, Zbigniew Barski, tłumaczy jednak, że w kasie gminnej brakuje pieniędzy, aby zaspokoić potrzeby wszystkich miejscowości w gminie.

W Jaromirowach też zrobiliśmy jedną drogę. Koło świetlicy. W gminie jest 48 wsi i wszystkie mają swoje potrzeby - wymienia Z. Barski. - Mamy 25 milionów złotych w budżecie. 9 milionów złotych idzie na oświatę, kolejne 9 mln zł przeznacza się na pomoc społeczną. Wydatków jest jeszcze więcej i na inwestycje zostaje niewiele.
Mieszkańcy są jednak niepocieszeni. Dlaczego?_Ponieważ wójt powiedział, że nie ma też szansy na zdobycie dofinansowania na drogi w Jaromirowicach.

- Nie jest to prawda - mówi jeden z mieszkańców, Ryszard Kościesza.
Jak dodaje, wystarczy spojrzeć do oficjalnych i ogólnodostępnych dokumentów, dotyczących Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
- Nasze drogi mogłyby zdobyć naprawdę dużą ilość punktów, gdybyśmy tylko złożyli wniosek - zaznacza Kościesza.
Wskazuje m.in. fragment ustawy, mówiący o tym, że droga prowadząca bezpośrednio do obiektów użyteczności publicznej otrzymuje dwa punkty.

- A jedna z ulic w Jaromirowicach prowadzi na boisko piłkarskie oraz do świetlicy - zaznacza Kościesza.
Kolejne trzy punkty to połączenie z drogami wyższej kategorii. W Jaromirowicach również jest to możliwe.
- Obok biegnie droga wojewódzka oraz powiatowa. Można byłoby odpowiednio uargumentować wniosek - twierdzi mieszkaniec Jaromirowic. - Włączyć do współpracy powiat, miasto i województwo. Ale nie ma chęci. Dodaje również, że pieniądze za to udało się pozyskać na drogę w Starosiedlu, która była w lepszym stanie.

- Wójt we wniosku podał, że jest to droga do kościoła, szkoły i placu zabaw - wyjaśnia Kościesza. - Całość remontowanej drogi to ok. 600 m. Dojazd do szkoły od centrum wsi wynosi 130 m. I właśnie tędy odbywa się ruch do szkoły. Przy tej drodze trzy budynki są zamieszkałe. Udało się pozyskać prawie 900 tysięcy złotych na remont. A Jaromirowice? Dalej czekają...
Gmina stara się remontować drogi na bieżąco.

- Ale co z tego, skoro po kilkunastu dniach znowu są dziury? - mówi Grzegorz Markiewicz. - Dziesiątki razy jeździłem do gminy, żeby zrobili drogę raz a porządnie. Nic z tego.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.