Fot. Liliana Hachani Ten mały chłopiec na zdjęciu to ja – mówi Hubert Poelzig, syn ostatniego niemieckiego właściciela młyna w Trzebielu.
Projekt „Spotkanie na pograniczu“ był okazją do zrealizowania wystawy fotografii obrazującej historię wsi i zmiany, jakie w niej zaszły
Piątkowa inauguracja wystawy fotografii „Trzebiel kiedyś i dziś” zgromadziła wielu dawnych mieszkańców wsi, zarówno tych przedwojennych, jak i tych, którzy znaleźli tu dom po wojnie.
Gości powitała dyrektor Ośrodka Kultury i Biblioteki Małgorzata Cegielska i wójt Trzebiela Marek Iwlew. Spotkanie było okazją do podzielenia się z innymi wspomnieniami o wydarzeniach, które choć pokryte patyną czasu, stanowią ważny element historii wsi.
– W pokoju, który dziś posłużył za salę wystawową, była kiedyś sypialnia moich rodziców, a chłopiec na tym zdjęciu, to ja – opowiada Hubert Poelzig, który na otwarcie wystawy przyjechał specjalnie z Niemiec. Jako dziecko mieszkał w budynku, który obecnie jest siedzibą Ośrodka Kultury i Biblioteki w Trzebielu, organizatora wydarzenia. W realizacji projektu udział brało również Stowarzyszenie Mus-Knica z Bad Muskau.
Więcej na temat wystawy w sobotnim wydaniu Kuriera Żarsko-Żagańskiego.