Wszyscy radni za przywróceniem linii kolejowej, ale łatwo nie było
- Jeśli to ma być gest w roku wyborczym, to jestem stanowczo przeciw - podkreślił wiceprzewodniczący rady Paweł Giezek. Dyskusja o tym, czy przywracać połączenia kolejowe czy nie była długa i gorąca.
Piątkowa sesja nadzwyczajna została zwołana z dwóch powodów, chodziło o przyjęcie 190 tys. zł od ministra kultury na remont dachu w dawnym zborze ewangelickim (o tym pisaliśmy w Gazecie Lubuskiej w poniedziałek) i przeznaczeniu pierwszych pieniędzy z budżetu Wschowy na przywrócenie linii kolejowej łączącej Leszno, Wschowę i Głogów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień