Z rezerwatu przyrody Gorzowskie Murawy znikną ostatnie powojskowe pozostałości

Czytaj dalej
Fot. Arkadusz Sikorski
Jarosław Miłkowski

Z rezerwatu przyrody Gorzowskie Murawy znikną ostatnie powojskowe pozostałości

Jarosław Miłkowski

Gorzów chce oczyścić rezerwat przyrody Gorzowskie Murawy z budowlanych pozostałości po wojsku, do którego należał wcześniej teren. Prosi o to przewodniczący rady miasta Jan Kaczanowski.

„W związku z interwencjami mieszkańców, zwracam się o możliwie jak najszybszą rozbiórkę filarów po moście szkoleniowym na terenie rezerwatu Gorzowskie Murawy. Filary znajdują się w pobliżu domków jednorodzinnych i stanowią realne zagrożenie dla mieszkańców, w tym szczególnie bawiących się dzieci i młodzieży. Wystające pręty, ciężkie elementy i wszelkie pozostałości, to jest: beton czy cegły, mogą skutkować wypadkiem” - napisał do prezydenta Jacka Wójcickiego przewodniczący rady miasta Jan Kaczanowski.

Prezydent już udzielił odpowiedzi w sprawie filarów: „Podjęliśmy niezbędne działania do ich całkowitej rozbiórki. Ze względu na to, że jest o obszar chroniony, wymaga to uzgodnień z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska oraz uzyskania pozwolenia na rozbiórkę”. Gdy tylko miasto zdobędzie potrzebne dokumenty, oszacuje, ile będzie kosztować rozbiórka, znajdzie pieniądze i rozbierze obiekt.
Rezerwat przyrody Gorzowskie Murawy znajduje się na byłym tzw. poligonie. Most szkoleniowy, z którego resztki zostały jeszcze w rezerwacie, znajduje się na wysokości ul. Plac Słoneczny, niedaleko od ul. Brukselskiej.

Jarosław Miłkowski

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.