Renata Hryniewicz

Zadowolony starosta krytykuje opozycję

Starosta Marcin Jabłoński lubi powtarzać, że „Gazeta Lubuska” go nie lubi, ale to ewidentnie nieprawda, bo tak się ucieszył, kiedy na jego konferencji Fot. Renata Hryniewicz Starosta Marcin Jabłoński lubi powtarzać, że „Gazeta Lubuska” go nie lubi, ale to ewidentnie nieprawda, bo tak się ucieszył, kiedy na jego konferencji pojawiła się nasza dziennikarka...
Renata Hryniewicz

Teatralne gesty, wzdychanie, posapywanie - to nic wam nie dało. Wyroki są prawomocne - mówił do opozycji starosta Jabłoński

- Chciałbym się odnieść do informacji, jakie się pojawiają, dotyczących bieżącej sytuacji powiatu. Wynika z nich, że powiat ma jakieś gigantyczne zobowiązania wobec skarbu państwa, których nie jest w stanie spłacić i sytuacja jest nie do udźwignięcia. Chcę temu zaprzeczyć - mówił na konferencji prasowej starosta Marcin Jabłoński. W jego opinii spory wynikają z „braku zrozumienia” ze strony wojewody lubuskiego. - Ten problem minionych lat trzeba rozwiązać zgodnie, przy wspólnym wysiłku - mówił.

Starosta po raz kolejny przypomniał, że zobowiązania między powiatem a skarbem państwa są wzajemne. Mówił, że jeśli zestawi się zobowiązania skarbu państwa związane z terminalem, począwszy od zwrotu pieniędzy zapłaconych za zakup terminala odpraw celnych, to „tak naprawdę różnica na rzecz skarbu państwa może sięgać maksymalnie od 3 do 4 mln zł”. - I to nie jest problem w skali kilkudziesięciomilionowego budżetu powiatu - zapewniał starosta.

Korzystając z obecności mediów, Jabłoński zarzucił wojewodzie brak chęci spotkania w sprawach dotyczących ważnych problemów powiatu slubickiego. - To jest pierwsza taka sytuacja, od kiedy istnieje woj. lubuskie, żeby urzędujący wojewoda przez kilkanaście miesięcy nie zgodził się na spotkanie ze starostą - mówił Jabłoński, polityk PO.

Wojewoda Władysław Daj - czak (PiS) twierdzi jednak, że starosta jest winien sam sobie. Podkreśla,że sytuacja finansowa powiatu jest konsekwencją decyzji jednego z jego poprzedników, a był nim... Marcin Jabłoński. I jego zarządzenia o cofnięciu zgody na sprzedaż terminala powiatowi. To wskutek tego, jak dowodzi Dajczak, zaczęły narastać zobowiązania z tytułu gospodarowania przez ówczesnego starostę Andrzeja Byckę mieniem Skarbu Państwa.

- To wojewoda Marcin Jabłoński po podpisaniu zarządzenia unikał spotkania z ówczesnym starostą, który zabiegał o wstrzymanie egzekucji na rzecz Skarbu Państwa lub rozłożenie jej na raty - informuje Jolanta Krynicka z biura wojewody w Gorzowie. Według służb wojewody zobowiązanie powiatu wobec skarbu państwa wraz z odsetkami przekroczyło już 26 mln zł!

Po konferencji prasowej w Słubicach odbyła się sesja absolutoryjna. Powiatowi radni zdecydowaną większością głosów uchwalili absolutorium dla obecnego zarządu. To oznacza, że popierają działania starosty i jego zarządu. Starosta odniósł się do opozycji. - Podchodziliście do mównicy i wygłaszaliście swoje opinie prawne, a wręcz się odgrażaliście członkom obecnego zarządu. I co to się okazało warte? Są wyroki, do których już się nie odnieśliście. Mam więc prawo powiedzieć, że te teatralne gesty, to wzdychanie, to posapywanie, pokazywanie oburzenia zostało ośmieszone wyrokami sądu - mówił Jabłoński. Kiedy poprosiliśmy o komentarz radnego opozycji Roberta Tomczaka odpowiedział: - A co on mówił? Bo nie słuchałem...

Renata Hryniewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.