Zamanifestujemy radość w procesjach na ulicach

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Zamanifestujemy radość w procesjach na ulicach

Eliza Gniewek-Juszczak

O znaczeniu Bożego Ciała dla katolików, o tym dlaczego są cztery ołtarze rozmawiamy z księdzem Waldemarem Kostrzewskim z Nowej Soli.

Dlaczego świętujemy Boże Ciało?
Źródłem uroczystości Bożego Ciała jest Wielki Czwartek, kiedy pan Jezus ustanawia sakrament eucharystii. Ale trzeba wyjaśnić kontekst. Ostatnia wieczerza, święto eucharystii przypada w Wielkim Tygodniu, kiedy uroczystości jest wiele, a ich charakter jest pokutny. A chcemy pokazać, że Boże Ciało jest świętem radosnym. Święto wzięło się z objawień prywatnych, ale też z zamysłu Kościoła, aby oddzielić je od Wielkiego Tygodnia. Pierwsze święta obchodzone były około XIII wieku.

Dlaczego odbywa się procesja?
Wiąże się z cudami eucharystycznymi. Jeden z najważniejszych miał miejsce we Włoszech, kiedy pewien zakonnik bardzo modlił się, aby pan Jezus dał mu jakiś znak obecności w sakramencie eucharystii. I stał się cud, hostia zmieniła się w ciało. Kiedy ksiądz to zauważył, zawołał wszystkich obecnych podczas mszy. Chciał pokazać ten cud, że Jezus jest prawdziwy, żyje, że eucharystia to nie jest tylko symbol, czy znak. Razem z nim wyszli uczestnicy mszy, którzy też chcieli to zamanifestować.
Sens procesji jest taki, żeby pokazać radość z tego, że Jezus jest obecny wśród nas pod postacią chleba i wina.
Wychodzimy z kościołów, żeby zamanifestować naszą radość, wdzięczność, że pan Jezus jest w naszych rodzinach i naszym sercu.

Dlaczego procesja prowadzi do czterech ołtarzy?
Dlatego, że są cztery ewangelie i przekaz o eucharystii jest obecny w nich wszystkich. To jest tak ważne dla Kościoła, że wszyscy ewangeliści o tym piszą. Znaczenie mają też cztery strony świata. To pokazanie, że Jezus przychodzi do całego świata. Błogosławi się najświętszym sakramentem właśnie w cztery strony.

Można zabierać zielone gałązki, które zdobią ołtarze?
Tak. To jest piękne, kiedy widzimy jak idą całe rodziny potem przez miasto i mają w rękach te gałązki. Widać, że wracają z procesji. Zwyczaj brania gałązek z ołtarza jest obecny od dawna. Bierze się zielone gałązki ze świętego ołtarza, aby ta świętość, obecność Jezusa eucharystycznego była też w naszym domu, pracy. Mieszkańcy wsi brali gałązki na pole, aby pan Bóg tam błogosławił. Zachęcamy, aby ustroić okna, szczególnie na trasie procesji. Ludzie wstawiają w okna obrazy pana Jezusa. To też jest piękny gest pobożności. Nie każdy może pójść w procesji, może jest chory, a w ten sposób przyłącza się duchowo do święta.

Eliza Gniewek-Juszczak

Opisuję to, co dzieje się w powiecie nowosolskim, ale także to, co dotyczy mieszkańców całego województwa lubuskiego. Ciekawią mnie przepychanki polityczne, przemiany gospodarcze w regionie i emocjonują ludzkie sprawy. Piszę o religii, ale też tym, co się buduje. Lubię odkrywać ciekawostki Nowej Soli, Kożuchowa, Otynia, Bytomia Odrzańskiego i Nowego Miasteczka oraz wielu innych miejscowości. Publikuję artykuły w Gazecie Lubuskiej oraz na portalach www.gazetalubuska.pl i www.nowasol.naszemiasto.pl.
Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.
Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.