Krzysztof Szubzdy

Zapach niedzieli. Felieton Krzysztofa Szubzdy

Zapach niedzieli. Felieton Krzysztofa Szubzdy Fot. archiwum
Krzysztof Szubzdy

Niedziele u dziadka pachniały z rana kremem do golenia i pastą do butów, w południe - ziemniakami, a wieczorem - sernikiem - pisze Krzysztof Szubzda

Przed nami pierwsza historyczna niedziela handlowa pod rządami ustawy ograniczającej handel w niedzielę. Można by nawet powiedzieć, że jest to niedziela podwójnie handlowa, bo spełnia aż dwa warunki wyłączające zakaz handlu: jest ostatnia w miesiącu i poprzedza święta wielkanocne. Z punktu widzenia handlowców jest to takie nieszczęście, jak dla nas 1 maja wypadający w niedzielę. Aż dziwię się, że nie podniosły się głosy, by z powodu niefortunnej kumulacji poprzednią niedzielę też uhandlowić jako ostatnią w miesiącu, niepoprzedzającą świąt wielkanocnych. Polacy mają smykałkę do takich interpretacji.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Szubzdy

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.