Żary zrobią ze szpitala filię?

Czytaj dalej
Fot. Archiwum "GL"
Łukasz Koleśnik

Żary zrobią ze szpitala filię?

Łukasz Koleśnik

105. Wojskowy Szpital w Żarach to jedyna szansa dla krośnieńskiej lecznicy?

Wicewojewoda Robert Paluch przyznaje, że trwają obecnie bardzo zaawansowane rozmowy z Ministerstwem Obrony Narodowej. Dotyczą one przejęcia placówki w Krośnie Odrzańskim przez 105. Wojskowy Szpital w Żarach.

- W Krośnie miałaby powstać filia żarskiego szpitala. Podobnie funkcjonuje placówka w Żaganiu. Tam to rozwiązanie się sprawdziło - przyznaje R. Paluch.

Wojewoda dodaje, że tego typu rozwiązanie jest najlepsze. - Zdecydowanie najszybsze, co jest ważne dla mieszkańców regionu. Ponadto pewne jest też to, że jest to trwałe rozwiązanie - podkreśla.

Zaznacza, że trwa tylko oczekiwanie na zielone światło od MON... oraz na rozwiązanie umów spółki Grupy Nowy Szpital ze starostwem powiatowym. Kłopot w tym, że obie strony nie mogą się ze sobą w żaden sposób dogadać.

Cierpią przez to między innymi pacjenci oraz pracownicy szpitala w Krośnie Odrzańskim, który nie funkcjonuje już od blisko miesiąca.

- Było już kilka spotkań z pracownikami, z mediów dowiadywaliśmy się, że wkrótce zostaną wręczone wypowiedzenia i już nie będziemy w tzw. zawieszeniu - opowiadają pracownicy.

Ich sytuacja jest trudna, ponieważ nie otrzymali zaległych pensji oraz nie mogą podjąć w innym miejscu pracy na pełnym etacie, ponieważ wciąż obowiązują ich umowy z obecnym pracodawcą. Dodatkowo GNS nie ma pieniędzy, żeby wypłacić pracownikom cokolwiek. Zalega nawet z ubezpieczeniem.

Wypowiedzeń pielęgniarki oraz inni pracownicy krośnieńskiego szpitala, a także gubińskiego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego (ten został zamknięty 17 listopada) jeszcze nie dostali. Przedstawiciele GNS zaznaczają, że dojdzie do tego, kiedy tylko zostaną rozwiązane umowy z powiatem. Miało do tego dojść w zeszłym tygodniu. Nic z tego. Starostwo nie dogadało się ze spółką...

Nie ma deklaracji

Gdy zapytaliśmy przedstawicieli żarskiego szpitala o przejęcie krośnieńskiej lecznicy, nikt nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.
- Do czasu wypracowania decyzji, dotyczącej szpitala w Krośnie Odrzańskim, dyrektor 105. Kresowego Szpitala Wojskowego, pan Sławomir Gaik nie chce komentować tej sprawy - mówi rzecznik prasowy Justyna Wróbel.

Mimo to już widać współpracę z żarskim szpitalem. Świadczone są m.in. zabiegi pielęgniarskie w soboty i w niedzielę.

Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej oraz żarskiego szpitala wizytowali budynki w Krośnie i w Gubinie. Zainteresowanie z pewnością jest, ale nie podano jeszcze żadnych szczegółów. Według informacji pana wicewojewody szpital w Krośnie miałby funkcjonować jako filia. Ale z jakimi usługami? Jeszcze o wiele za wcześnie, żeby o tym mówić. Dlaczego? Ponieważ wciąż nie rozwiązano umów z obecnym właścicielem szpitala.

29 listopada nastąpi przełom?

Spółka Grupa Nowy Szpital, która obecnie zawiaduje budynkami w Gubinie i Krośnie Odrzańskim, deklaruje, że chce je przekazać starostwu.

- Nie mamy żadnych żądań wobec starostwa. Chcemy tylko przekazać im klucze do szpitala. Tego od dawna sam chciał starosta - mówi przedstawiciel spółki GNS, Krzysztof Zgoda.

To jednak nie takie proste. Starostwo chce, aby spółka oddała izbę przyjęć żarskiemu szpitalowi. Starają się też odzyskać karetki. Jednak GNS interesuje tylko rozwiązanie umów. - Wtedy starostwo będzie mogło robić sobie ze szpitalem i karetkami co chce - mówią przedstawiciele spółki Grupa Nowy Szpital.

GNS był poirytowany tym, że powiat nie zgodził się na rozwiązanie umów za porozumieniem stron. Dał czas powiatowi do 29 listopada. Na co?- GNS jednostronnie wypowiedział umowę z powiatem. W komunikacie prasowym jako winnego zerwania umowy spółka wskazała nas - mówi rzecznik prasowy starostwa, Tomasz Kaczmarek. - Spółka zerwała umowę, ale nie wydała dzierżawionych obiektów i sprzętu ruchomego, np. karetek. Dała nam czas do 29 listopada na odpowiedź.

- Dzisiejsze zachowanie spółki oprócz wydźwięku medialnego, niestety nie rozwiązuje wciąż wielu kwestii prawnych i faktycznych, w szczególności tych dotyczących odzyskania i rozliczenia się z dzierżawionego mienia - stwierdza T. Kaczmarek.
Obie strony w dalszym ciągu przerzucają się pismami. Czy przełom nastąpi 29 listopada?

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.