Żeby nie czuli się zwolnieni z życia...

Czytaj dalej
Fot. Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Leszek Kalinowski

Żeby nie czuli się zwolnieni z życia...

Leszek Kalinowski

Słynna projektantka mody, Ewa Minge, tworzy Dom Życia. Pomoc lekarską, psychologiczną, prawną i inną znajdą w nim chorzy na nowotwory.

Jaką pomoc otrzymają podopieczni? Bardzo różną, bo jak twierdzi E. Minge, sama walczyła z rakiem i dobrze wie, jak się wtedy człowiek czuje, czego potrzebuje. Wszyscy wokół chcą dobrze, ale nie wiedzą, jak się zachować...

Pomaga od wielu lat. Rok temu założyła Fundację Black Butterflies. Od 13 lat mieszka w Zielonej Górze. Dlatego to miasto wybrała na miejsce Domu Życia ( przy ratuszu). Mieliśmy okazję już zajrzeć do niego. Oprowadził nas syn Ewy Minge - Oskar, który - jak i jego brat - zaangażował się w organizację tej niecodziennej placówki.

Przy wejściu będzie recepcja, a obok w największym pomieszczeniu - sala wykładowa.
- Następny pokój to pracownia psychologiczna - Oskar Minge otwiera kolejne drzwi. - Tutaj będzie przyjmował psycholog i będą to indywidualne spotkania. W pokoju obok zaplanowaliśmy terapie grupowe.
Kolejne miejsce przeznaczono na poradnię psychoonkologiczną.

- A tu jest główne centrum dowodzenia, czyli gabinet mojej mamy - pokazuje nasz przewodnik.
To miejsce spotkań z partnerami i sympatykami Domu Życia. A wiele osób - także tych znanych ze szklanego ekranu - chce się włączyć do pomocy. Pokój zdobią obrazy ze zbiorów prywatnych, statuetki. Dalej będzie gabinet na masaże limfatyczne, gabinet prawnika, księgowość, magazyn...

- Natomiast w typowej pracowni modowej podopieczni nauczą się projektowania, kroju. Wybiorą sobie z magazynu tkaninę - opowiada pan Oskar.

Na wyższej kondygnacji znajdziemy pracownię fotograficzną, są też stoiska do grafiki komputerowej. A jeszcze wyżej pracownia muzyczna i studio nagrań. By móc spełniać swoje marzenia. Zapomnieć o chorobie. Poczuć się w innym, kolorowym świecie.

Leszek Kalinowski

Jestem dziennikarzem działu informacyjnego. W "Gazecie Lubuskiej" pracuję od 1991 roku. Najczęściej poruszam tematy związane z Zieloną Górą i oświatą (przez lata prowadziłem strony dla młodzieży "Alfowe bajerowanie" - pozdrawiam wszystkich Alfowiczów rozsianych dziś po świecie). Z wykształcenia jestem magistrem filologii polskiej. Ukończyłem też dziennikarstwo oraz logopedię, a także podyplomowe studia "Praktyczne aspekty pozyskiwania funduszy unijnych".


Dziś zajmuje sie sprawami, dotyczącymi Zielonej Góry i regionu, zwłaszcza interesuja mnie tematy, związane z: 


- budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, 


https://gazetalubuska.pl/jak-zmienia-sie-centrum-zdrowia-matki-i-dziecka-w-zielonej-gorze-kiedy-zakonczenie-prac/ar/c1-14995845


- rozwojem Uniwersytetu Zielonogórskiego, w tym m.in, medycyny, 


https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-mistrzostwa-polski-w-szyciu-chirurgicznym-studentow-medycyny-zdjecia-wideo/ar/c1-14620323


- rozbudową Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, 


https://gazetalubuska.pl/ale-sie-dzieje-w-szpitalu-uniwersyteckim-zobacz-jak-sie-zmieniaja-rozne-obiekty/ar/c14-15111792


- inwestycjami oświatowymi i poziomem nauczania w szkołach, 


https://gazetalubuska.pl/egzamin-osmoklasisty-z-jezyka-polskiego-za-nami-zobacz-jak-bylo/ar/c5-15028564


- komunikacją miejską i elektrycznymi autobusami. 


https://gazetalubuska.pl/zobacz-jak-zmienia-sie-centrum-przesiadkowe-zdjecia/ga/13729844/zd/32684686


W wolnej chwili lubię popływać, jeździć na rowerze, obejrzeć spektakl teatralny, posłuchać koncertu, zwiedzać mało znane miejsca, poznawać nowych ludzi, od których czerpię wiele pozytwynej energii. 


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.