Zegar na ratuszu znów będzie tykać!

Czytaj dalej
Fot. Filip Pobihuszka
Filip Pobihuszka

Zegar na ratuszu znów będzie tykać!

Filip Pobihuszka

Wschowa. Jeszcze w tym miesiącu wiekowy zegar, który zepsuł się na początku tego roku, otrzyma nowe części, dzięki którym znów zacznie działać. Naprawa będzie kosztować gminę około 1,4 tys. zł.

Ci, którzy nie mają w zwyczaju nosić zegarków, znów będą mogli zerkać na ratuszową wieżę. Przypomnijmy: zabytkowy, ponad stuletni zegar zatrzymał się na początku tego roku. Wkrótce przymusowy urlop ma się jednak skończyć. - Naprawa zegara już niedługo zostanie ukończona, będzie nas to kosztować ok. 1,4 tys. zł - mówi Dariusz Przybylski ze wschowskiego magistratu.

Biorąc pod uwagę wiek i wartość historyczną zegara, kwota nie wydaje się być specjalnie wygórowana. - Na szczęście nie było to żadne fizyczne uszkodzenie, tylko zwyczajnie zużycie się pewnej części mechanizmu. I mówiąc wprost, trzeba było tę część dosztukować - wyjaśnia. - Jak wiadomo to są rzeczy bardzo stare, więc w takich wypadkach wymagało to znalezienia człowieka, który precyzyjnie dorabia potrzebne elementy i ma trochę praktyki w tego typu zegarach.

Naprawa zegara już niedługo zostanie ukończona, będzie nas to kosztować ok. 1,4 tys. zł

I właśnie dlatego temat ciągnie się tak długo, bo problemem było znalezienie kogoś, kto podjąłby się tego zadania - tłumaczy urzędnik. Kiedy więc ruszą wskazówki? D. Przybylski nie potrafił podać dokładnego terminu, ale zadeklarował, że będzie to „lada dzień”. - W tym miesiącu - mówi. - A od kiedy był zepsuty? - dopytuję. - Żeby nie skłamać... Jakoś ze trzy miesiące. W każdym razie nasza reakcja była od pierwszego dnia. Bo ja człowiek chodzi i codziennie go widzi... - kwituje D. Przybylski.

Z pozytywnego obrotu spraw cieszy się także wschowskie stowarzyszenie Czas A.R.T., które kilka dni temu podzieliło się z użytkownikami Facebooka niezwykłą historią zegara. - Wschowski zegar powstał w zakładzie głogowskiego zegarmistrza Carla Weiss, który w 1837 roku założył w Głogowie fabrykę zegarów. Produkcja obejmowała wyrób zegarów, które umieszczano na wieżach ratuszy, kościołów. Wytwarzano również modele, które wskazywały czas na dworcach kolejowych. Wyroby fabryki Carla Weiss zdobywały liczne nagrody m.in. w Paryżu, Londynie czy Wiedniu. Sam zegar zakupiono i w 1901 roku przekazano miastu wraz z wybitą informacją o numerze fabrycznym 1632 oraz numerze patentu twórcy - 66325 - czytamy na profilu.

Filip Pobihuszka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.