Zgadnijcie, co powstanie w pomieszczeniu po Empiku...

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski

Zgadnijcie, co powstanie w pomieszczeniu po Empiku...

Jarosław Miłkowski

W pustych pomieszczeniach po gorzowskim Empiku w centrum powstaje bank. Ciężko zliczyć, który z kolei...

- Ludzie krakali, krakali i wykrakali. Mówili, że tu będzie bank. I będzie! - mówił nam w poniedziałek 21 grudnia Leszek Klimaszewski z Górczyna. Spotykamy go na skwerze w pobliżu katedry. Gorzowianina zaciekawiło, co robią budowlańcy w pustostanach po kultowym przez wiele lat Klubie Międzynarodowej Prasy i Książki, czyli późniejszym Empiku. Z tablicy informacyjnej w dawnym oknie wystawowym dowiedział się, że właśnie powstaje tu nowa siedziba banku Pekao S.A. (czyli „tego z żubrem”). Tym samym będzie to najemca pomieszczeń po Empiku, który zniknął - jak ten czas leci! - już 2,5 roku temu. Kilka miesięcy temu otworzyła się apteka. Wcześniej działał tu też sklep spożywczo-monopolowy, ale już dawno został zamknięty.

- Do nowej lokalizacji zostanie przeniesiona placówka, która do tej pory funkcjonowała po sąsiedzku - potwierdzała wczoraj Katarzyna Münnich z biura komunikacji banku Pekao. Powoli dowiadują się już o tym klienci banku. - Powiedziała mi o tym pani w okienku - mówi pan Paweł, który od wielu lat ma konto na parterze wieżowca byłej „Przemysłówki”. Faktycznie - tuż obok.
Terminu otwarcia siedziby bank jeszcze nie zdradza. Zapewnia jednak, że placówka będzie... nowoczesna.
Gdy wczoraj nasz reporter wybrał się na spacer, to tylko pomiędzy Parkiem 111 a magistratem oraz między mostem Staromiejskim a dawnym kinem Słońce doliczył się... 27 banków. - Po tym, gdy Tesco się zamknęło, w centrum łatwiej kredyt wziąć niż chleb kupić - mówi Klimaszewski.

W tej sprawie miasto twierdzi, że nic zrobić nie może, bo powstają one w pomieszczeniach prywatnych. - To, że są one ulokowane w centrum miasta, to norma. Tak wyglądają już miasta w Europie czy w Stanach Zjednoczonych - mówi Artur Radziński, pośrednik nieruchomości, a zarazem były gorzowski radny.

Odpowiedź na to, dlaczego banki opanowały centrum, jest oczywista: - One są w stanie zapłacić więcej od konkurencji
- tłumaczy Radziński.

Olgierd Grzeszak, dyrektor jednej z dużych firm finansowych, który pracował w gorzowskich bankach, zwraca jednak uwagę: - Filipinki żaden bank przecież nie wyrzucał. Empik też sam zrezygnował z lokalu w centrum. Banki w śródmieściu to efekt tego, że handel stąd przenosi się do galerii handlowych - mówi Grzeszak.


Odpowiedź na to, dlaczego banki opanowały centrum, jest oczywista: - One są w stanie zapłacić więcej od konkurencji
- tłumaczy Radziński

Do centrów zakupowych przenoszą się też banki. Pekao będzie miało też siedzibę w galerii Manhattan. Kilka dni temu swoje podwoje zamknął też bank PKO BP („ten ze skarbonką”) przy ul. Kosynierów Gdyńskich. Przeniósł się w pobliże Lidla i Rossmana na rogu ulic: Mieszka I i Mickiewicza. Przy Kosynierów został tylko tylko bankomat...

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.